Rwanda/ Wyrok za nakłanianie do „tępienia karaluchów”
Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy skazał w piątek na sześć lat więzienia Josepha Serugendo, uznając go winnym publicznego nawoływania do ludobójstwa. Serugendo był dyrektorem technicznym słynnej rwandyjskiej stacji RTLM, założonej przez ekstremistów z plemienia Hutu. Radio to stosując agresywną propagandę wzywającą wszystkich Hutu do „wytępienia karaluchów Tutsi” odegrało znaczącą rolę w rwandyjskim ludobójstwie w 1994 r., którego ofiarą padło 900 tys. ludzi.
Joseph Serugendo był dyrektorem technicznym radia RTLM oraz jednym z członków Narodowego Komitetu milicji Hutu znanej jako „Interahamwe” (w wolnym przekładzie „Idący razem” lub „Walczący razem”), która odegrała decydującą rolę w wymordowaniu blisko 900 tys. ludzi.
Rok temu został aresztowany w Gabonie i postawiony przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla Rwandy z siedzibą w tanzańskiej Aruszy.
RTLM („Radio Television Libre des Mille Collins” - „Radio tysiąca wzgórz”) zostało założone przez ekstremistów Hutu w lipcu 1993 r. Korzystając ze swej ogromnej popularności (wynikającej głównie z nowoczesnego stylu prowadzenia audycji) indoktrynowało swych słuchaczy w duchu nieubłaganej nienawiści do wszystkich członków plemienia Tutsi, określanych zawsze jako „inyenzi” („karaluchy”). Po rozpoczęciu rzezi, radio nadal podgrzewało nastroje pełniąc też rolę swoistego centrum informacyjnego dla oprawców, dzień i noc nadając dyrektywy - gdzie i ilu Tutsi ukrywa się w tym i tym miejscu. RTLM odegrało w ten sposób znaczącą rolę w przeprowadzeniu mordu na 900 tys. ludzi.
Serugendo przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził skruchę. W piątkowym orzeczeniu Trybunał skazał go na sześć lat więzienia, uznając go winnym publicznego nawoływania do ludobójstwa. Oskarżony co prawda nie występował bezpośrednio w eterze, jednakże zapewniał RLM obsługę techniczną i jak sam przyznał wspierał moralnie jej działalność. Jako jeden z przywódców „Interahamwe” podburzał też innych jej członków do wymordowania wszystkich Tutsi.
Wydając niski wyrok Trybunał wziął pod uwagę fakt, że Serugendo przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził skruchę, a wcześniej aktywnie współpracował z biurem prokuratora. Sam Trybunał przyznaje, że ma to zachęcić innych oskarżonych do współpracy, a także wpłynąć na narodowe pojednanie w Rwandzie.
Dużą rolę odegrał też fakt, że pięćdziesięciotrzyletni Serugendo ma poważne problemy ze zdrowiem.
Joseph Serugendo jest dwudziestą ósmą osobą skazaną przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy. Trybunał znajduje się obecnie pod silnym naciskiem, aby zakończyć większość spraw przed 2008 rokiem kiedy wygaśnie jego mandat.
Na podstawie: BBC, CNN
Więcej o roli mediów w rwandyjskim ludobójstwie znajdziesz TUTAJ