Rwanda/ Wysocy rangą Tutsi aresztowani za zbrodnie wojenne
Major Jill Rutaremara, rzecznik rwandyjskiej armii (w jej szeregach wciąż służy trzech oskarżonych), tłumaczył, iż zbrodnia była aktem zemsty i desperacji. Kościół był uznawany za bazę wypadową bojówek Hutu, a w jego okolicach żołnierze znaleźli ciała swych pomordowanych rodaków z plemienia Tutsi.
Oskarżeni mają wedle słów Rutaremary wkrótce stanąć przed sądem wojskowym. Ich zatrzymanie poprzedziło śledztwo prowadzone przez rwandyjskie władze i Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy.
Ludobójstwo w Rwandzie przeprowadzone w 1994 r. było jedną z najkrwawszych masakr XX wieku. W ciągu trzech miesięcy wojsko i milicja złożone z członków plemienia Hutu (przy wsparciu zwykłych obywateli) wymordowały w nieopisanie brutalny sposób około 900 tys. Tutsich i umiarkowanych Hutu. Rzeź przerwała dopiero ofensywa armii partyzanckiej Tutsich (RPF) z sąsiedniej Ugandy, która pokonała oprawców i przejęła władzę w państwie.
Krajowy i międzynarodowy wymiar sprawiedliwości ścigał dotychczas głównie ekstremistów Hutu. Do tej pory oskarżono zaledwie 43 Tutsi, w większości zwykłych żołnierzy, oskarżonych o mordowanie Hutu. Aresztowani w środę oficerowie są pierwszymi tak wysoko postawionymi członkami RPF, którym postawiono zarzuty.
Na podstawie: iol.co.za, newtimes.co.rw