Rząd Mali zawarł rozejm z Tuaregami
Rząd Mali oraz tuarescy rebelianci podpisali w poniedziałek w Algierze porozumienie o przerwaniu ognia. Obie strony mają teraz czas do 15 sierpnia by zacząć wprowadzać swe obietnice w życie. Porozumienie obliguje obie strony do przerwania działań wojennych, zwolnienia wszystkich jeńców i zakładników, rozminowania zajmowanych przez siebie obszarów. Do domów mają też wrócić tuarescy uchodźcy.
Obie strony mają teraz czas do 15 sierpnia by zacząć wprowadzać te ustalenia w życie. Jeżeli zawieszenie broni utrzyma się do tego czasu, obie strony spotkają się ponownie aby omówić zmniejszenie obecności wojsk rządowych na ziemiach Tuaregów, likwidację rebelianckich baz w regionie oraz powrót bojowników do normalnego życia.
Abdelkrim Ghrieb, ambasador Algierii w Bamako zwraca uwagę, iż podpisane porozumienie nie różni się wiele od tego, które rząd i Tuaregowie podpisali w lipcu 2006 r. Zapowiedział jednocześnie, że Algieria będzie występować przeciwko ekstremistom po obu stronach, którzy chcieliby zerwać porozumienie,
Sukces jakim jest podpisanie rozejmu obserwatorzy przypisują właśnie mediacji Algierii. Trzy miesiące temu Algier zrezygnował z roli mediatora pod wpływem krytyki malijskich mediów i konkurencyjnych wysiłków mediacyjnych Libii. Po zaostrzeniu się konfliktu w maju i czerwcu 2008 r. na prośbę rządu Mali wrócił jednak do stolika negocjacyjnego. Szybkie osiągnięcie porozumienia jest dużym sukcesem dyplomatycznym Algierii, lecz obserwatorzy ostrzegają, że w razie zerwania zawieszenia broni Algieria może stracić sporo ze swej międzynarodowej wiarygodności.
Tuaregowie to lud nomadów wywodzących się od północnoafrykańskich Berberów, zamieszkujący obszary Sahary. W zdecydowanej większości to muzułmanie posługujący się własnym językiem, tamaszek. Pod koniec kolonialnych rządów Francji w Afryce Zachodniej, Tuaregowie znaleźli się w granicach 5 państw, Mali, Nigru, Burkina Faso, Algierii i Libii.
Dekolonizacja nie przyniosła poprawy warunków życia nomadów. Tuaregowie żyjący w Mali i Nigrze od lat cierpią z powodu dyskryminacji i braku właściwej reprezentacji w strukturach władzy zdominowanych przez przybyszów z południa Sahelu. W rezultacie kolejnych dziesięcioleci marginalizacji Tuaregowie borykają się ze znacznie wyższym w porównaniu z resztą społeczeństwa poziomem ubóstwa.
Niezadowolenie i gniew z powodu sytuacji ekonomicznej i społecznej doprowadziły do jawnej rewolty malijskich i nigryjskich Tuaregów w pierwszej połowie lat 90. Podpisane porozumienia pokojowe przyniosły ponad dekadę względnego spokoju. W lipcu 2006 r. malijscy Tuaregowie zgodzili się zrezygnować z domagania się autonomii, podczas gdy rząd w Bamako obiecał zwiększyć inwestycje w zamieszkiwanym przez nich regionie kraju.
Niepokoje wewnętrzne w sąsiednim Nigrze oraz ataki tamtejszych Tuaregów na obiekty wojskowe spowodowały jednak wzrost napięcia wśród malijskich Tuaregów. Pod koniec 2007 r. na niespotykaną wcześniej skalę zainicjowali oni ataki przeciw malijskiemu wojsku.
Na podstawie: mg.co.za, iol.co.za