Sierra Leone walczy z pracą dzieci
W stolicy Sierra Leone, Freetown, miejscowa policja przeprowadziła w ostatni piątek wielki nalot w dzielnicy handlowej miasta. W jego wyniku zatrzymano ponad setkę nielegalnie pracujących tam dzieci w wieku od 5 do 10 lat. Dzieci aresztowane w piątek (26.09.) zwrócono w poniedziałek rodzicom lub opiekunom, którym zagrożono wysokimi grzywnami gdyby ponownie posłali małe dzieci do pracy. „Sprzedawały wodę, owoce, ciastka i słodycze w czasie gdy powinny być szkole” mówił później reporterom szef policji miejskiej Brima Jah.
Praca dziecięca jest zakazana w Sierra Leone, lecz pierwszy raz podjęto tak szeroką akcję przeciw temu zjawisku.
Władzom Freetown chodzi jednak nie tylko o dobro dzieci, ale również o oczyszczenie miasta ze szpecących główne arterie komunikacyjne ulicznych straganów, których wiele zlikwidowano podczas akcji.
Rodzice utrzymują jednak, że to nędza zmusza ich do wczesnego posyłania swych dzieci do pracy. Wielu obywateli sceptycznie patrzy również na podejmowane ad hoc przez policje widowiskowe akcje, które przynoszą raczej kosmetyczne efekty.
Na podstawie: news24.com