Sudan/ ONZ wzywa do wznowienia negocjacji
Specjalny wysłannik do Sudanu ogłosił nowy plan „drogi do zaprowadzenia pokoju” w pogrążonym w walkach Darfurze. Zaapelował do przedstawicieli wszystkich stron konfliktu o wstrzymanie się od działań zbrojnych i przygotowanie się do negocjacji.
Przedstawiciel ONZ, Jan Elliason zaapelował o koordynację działan podejmowanych obecnie przez wiele stron. Gwarantem sukcesu mają być, wedle niego, rozmowy przednegocjacyjne, w których udział braliby przedstawiciele zarówno rządu jak i ci, którzy nie stali się sygnatariuszami zeszłorocznego Porozumienia Darfurskiego (DPA Darfur Peace Agrement). Na koniec, Elliason wyraził swoją nadzieję, ze negocjacje rozpoczną się trakcie nadchodzącego lata.
Ellison przynaglił jednocześnie zwaśnione strony, aby zaczęły pilniej przygotowywać się do negocjacji. Zauważył , że po stronie rządu rozpoczęły się przygotowywania do dyskusji na temat rekompensat i dzielenia dóbr. „A są jeszcze tematy bardziej drażliwe – stwierdził – takie jak podział władzy na szczeblu lokalnym i rozbrojenie Janjawedów”.
Przedstawiciel ONZ zwrócił także uwagę, na ogromne trudności wynikające z ciągłego rozdrabniania się fakcji walczących stron. „Jest to problem nie tylko polityczny, ale, może przede wszystkim, logistyczny i psychologiczny”.
Elliason zaaprobował także lokalne inicjatywy chcące przyczynić się do przyspieszenia procesu pokojowego, które wyszły od państw takich jak np.: Czad, Erytrea i Libia. Ich działania powinny być prowadzone równolegle z operacjami Unii Afrykańskiej.
Zapytany o prawdopodobieństwo uczestnictwa dwunastu, nie biorących udziału we wcześniejszych ustaleniach, grup w negocjacjach, odpowiedział, że „zależy to od sytuacji, jaka będzie miała miejsce”.
Ostatnie, grudniowe porozumienie , w którym ONZ i Unia Afrykańska podjęły decyzję o stworzeniu połączonych sił, mających wprowadzić w życie trójstopniowy proces , którego celem było zastąpienie oddziałów misji Unii Afrykańskiej w Sudanie (AMIS), które, niestety nie były w stanie zapobiec walkom.
Na podstawie: www.allafrica.com