Sudan/ Przywódca Dżandżawidów został doradcą ministra
Musa Hilal, jeden z najbardziej prominentnych przywódców arabskiej milicji z Darfuru został doradcą w sudańskim ministerstwie ds. federalnych. Nominacja ta oburzyła obrońców praw człowieka.
Musa Hilal jest przywódcą jednego z zamieszkujących sudańską prowincję Darfur arabskich klanów. Uważany jest też powszechnie za jednego z głównych liderów tzw. Dżandżawidów, arabskiej milicji rekrutującej się z koczowniczych plemion Darfuru, od niepamiętnych czasów spierających się z czarnymi rolnikami o dostęp do wody i pastwisk. Gdy na początku 2003 r. złożone głównie z tych drugich miejscowe siły opozycyjne rozpoczęły rebelię, rząd w Chartumie zorganizował Dżandżawidów i rzucił do pacyfikacji prowincji. Poruszający się błyskawicznie na koniach lub wielbłądach, szczodrze wyposażeni przez rząd milicjanci stali się rychło postrachem Darfuru. Za cichą zgodą Chartumu rozpoczęli kampanię mordów i gwałtów skierowanych przeciw murzyńskiej ludności prowincji. Ocenia się, że w dotychczasowych walkach i wyniku czystek dokonywanych przez Dżandżawidów zginęło już ok. 200 tys. ludzi, a blisko dwa i pół miliona zostało wypędzonych ze swych domów. Jest to najgorszy w chwili obecnej kryzys humanitarny na świecie.
Hilal jako jeden z głównych przywódców Dżandżawidów jest uznawany za osobę bezpośrednio odpowiedzialną za tragedię Darfuru. Za udział w zbrodniach popełnianych na obszarze prowincji Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na niego w kwietniu 2006 r. sankcje finansowe i komunikacyjne. Również Departament Stanu USA wymienia go jako jednego z pośród sześciu lokalnych watażków najbardziej odpowiedzialnych za masowe naruszenia praw człowieka.
Sam Hilal przyznaje, że pomagał zorganizować siły Dżandżawidów ale twierdzi, że działają one jedynie jako oddziały samoobrony, a za większość zbrodni na popełnionych w Darfurze odpowiadają rebelianci. Teraz będzie doradcą ministra ds. federalnych Abdela Basita Sabderata.
Nominacja ta oburzyła obrońców praw człowieka. Human Rights Watch określił ją jako „policzek w twarz wszystkim ofiarom Darfuru i Radzie Bezpieczeństwa”.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, hrw.org