Sudan/ "To wciąż ta sama powściągliwość..."
Juan Mendez, przedstawiciel sekretarza generalnego ONZ ds. zapobiegania ludobójstwu oświadczył, że dwanaście lat po rwandyjskiej tragedii świat pozostaje tak samo bezsilny wobec dokonywanego ludobójstwa jak w 1994 roku. „To wciąż ta sama powściągliwość”, powiedział Mendez odnosząc się do sytuacji w sudańskiej prowincji Darfur, gdzie blisko trzyletnia kampania czystek etnicznych dokonywanych przez arabską milicję na czarnych mieszkańcach prowincji kosztowała już życie ok. 180 tys. ludzi, a ok. 2 miliony zmusiła do ucieczki ze swych domów.
Po kompromitacji w 1994 r., gdy przez trzy miesiące bezczynie przyglądano się ludobójstwu w Rwandzie świat obiecał: „nigdy więcej”. Dwanaście lat po rwandyjskiej tragedii państwa wciąż nie są jednak chętne by udostępniać żołnierzy lub wsparcie finansowe dla zapobieżenia ludobójstwu. Zdaniem Mendeza zwiększyła się zdolność społeczności międzynarodowej do budowania czy utrzymywania pokoju, lecz rządy wciąż pozostają niechętne by zrobić więcej. „Moim zdaniem to wciąż ta sama powściągliwość co wówczas” powiedział Mendez na konferencji prasowej. „Wciąż bardzo często miejsce ma myślenie w stylu – „niech ktoś inny zrobi to za nas” dodał.
Te gorzkie słowa Mendez wypowiedział w nawiązaniu do sytuacji w sudańskim Darfurze. Blisko trzyletnia kampania czystek etnicznych dokonywanych przez wspieraną przez rząd w Chartumie arabską milicję – tzw. Dżandżawidów na czarnych mieszkańcach prowincji kosztowała już ok. 180 tys. istnień ludzkich, a blisko dwa miliony innych zmusiła do ucieczki ze swych domów.
Od roku w Darfurze działają siły pokojowe pod auspicjami Unii Afrykańskiej, lecz nie radzą sobie one z opanowaniem sytuacji. UA prosi więc o przejęcie misji pokojowej przez ONZ, lecz rząd w Chartumie stanowczo sprzeciwia się zaangażowaniu sił ONZ. Wciąż trwają też dyskusje na temat mandatu prawnego, liczebności i krajów pochodzenia oddziałów przyszłego kontyngentu.
„To wszystko przypomina mi to co stało się wtedy w Rwandzie” skomentował tą sytuację Mendez.
Na podstawie: „Mail&Guardian”