Sudan: Zerwanie rozmów pokojowych
Rozwiały się nadzieje na zakończenie krwawego konfliktu w Sudanie. Dwa najważniejsze ugrupowania rebelianckie zerwały dziś prowadzone pod auspicjami Unii Afrykańskiej rozmowy pokojowe w Addis Abebie. Obie strony oskarżają się nawzajem o dążenie do eskalacji konfliktu.
"Te rozmowy są zakończone, opuszczamy Addis Abebę" oświadczył Ahmed Hussain Adam - rzecznik "Sudańskiej Armii Wyzwoleńczej" i "Ruchu na rzecz sprawiedliwości i równości" - dwóch najważniejszych ugrupowań skupiajacych murzyńską ludnośc prowincji Darfur.
Przyczyną zerwania rozpoczętych w czwartek negocjacji było nie przyjęcie przez stronę rządową warunków wstępnych, wysuniętych przez rebeliantów. Najważniejszym z nich było żądanie wpuszczenia zagranicznych obserwatorów na obszar prowincji Darfur, gdzie wspierana przez rząd w Chartumie arabska milicja prowadzi czystki etniczne, ofiarą których pada czarna, ludność prowincji. Rebelianci domagali się w dodatku zgody sudanskiego rządu na rozpoczęcie międzynarodowego śledztwa w sprawie ludobójstwa w Darfur, zniesienia restrykcji wobec pracujących tam pracowników organizacji humanitarnych oraz zwolnienia jeńców wojennych.
Strona rządowa określiła żądania rebeliantów jako nie do przyjęcia i oskarżyła ich, iż domagajac się spełnienia nierealnych warunków wstępnych dążą do zerwania rozmów. Rebelinaci z kolei odpieraja zarzuty twierdząc, że nawet na czas negocjacji arabska milicja nie zaprzestała napadów na czarną ludność w Darfur. Podają tu przykład wioski Majreia, gdzie w ostatnich dniach, w wyniku arabskiego napadu miało zginąć 17 osób.
Obie strony ogłosiły mimo wszystko, iż są gotowe na ponowne podjęcie negocjacji pokojowych.
Wojna domowa w Sudanie jest obecnie najkrwawszym konfliktem w Afryce. Ocenia się, że w dotychczasowych walkach śmierć poniosło przeszło 100 tysięcy ludzi, głównie cywili. Prawdopodobnie ok. miliona czarnych mieszkańców zostało wypędzonych ze swoich domostw.
/za "Mail&Guardian"/