Togo/ Krwawo stłumione protesty przeciw dyktaturze
W piątek i sobotę zachodnioafrykańskie Togo stało się areną gwałtownych protestów przeciwko dyktatorskim rządom junty wojskowej. Wzburzenie zwolenników opozycji wzbudziło dokonane z pogwałceniem konstytucji mianowanie Faure Gnassingbe - syna zmarłego prezydenta Gnassingbe Eyademy na stanowisko p.o. prezydenta. Policja brutalnie stłumiła protesty – w zamieszkach śmierć poniosło od trzech do siedmiu osób.
Protesty zostały przerwane w niedzielę w odpowiedzi na apel przywódców opozycji, którzy wezwali do zachowania spokoju w tym świątecznym dniu. Wezwali oni też władzę do poszanowania zasad sprawiedliwości i demokracji. Łamanie konstytucji potępili także liderzy chrześcijańskich kościołów w Togo.
Rząd zachowuje jednak twardą postawę, p.o. prezydenta Faure Gnassingbe potępił organizatorów demonstracji za zakłócanie porządku i żałoby po „ojcu narodu”, a nawet prowokacyjnie pochwalił policję za „profesjonalizm” przy tłumieniu zamieszek.
Sytuacja w Togo zaostrzyła się dramatycznie 5 lutego gdy na atak serca zmarł prezydent Gnassingbe Eyadema, który przez 38 lat sprawował niepodzielną władzę w Togo. Po jego śmierci wspierająca go Armia w ekspresowym tempie mianowała p.o. prezydenta jego syna - Faure Gnassingbe. Mianowanie odbyło się jednak z pogwałceniem konstytucji, która przewiduje, że w takiej sytuacji funkcję tą powinien objąć przewodniczący parlamentu. Junta twierdzi jednak, że w chwili śmierci prezydenta nie było go w kraju, a priorytetem powinno być natychmiastowe zapewnienie ciągłości sprawowania władzy. Dlatego przez 60 dni od śmierci prezydenta do wyborów prezydenckich rządzić w Togo będzie Faure Gnassingbe. Rząd zakazał ponadto wszelkich politycznych zgromadzeń na czas żałoby i zamknął granice państwa.
Sytuacja w Togo budzi zaniepokojenie społeczności międzynarodowej. Postępowanie junty skrytykowały rządy USA, Francji i Wielkiej Brytanii. Swoją troskę o dalszy przebieg wydarzeń i potępienie krwawego stłumienia demonstracji wyrazili też przedstawiciele Unii Afrykańskiej oraz Sekretarz Generalny ONZ.
za „Mail&Guardian”