Togo/ Zmarł najdłużej panujący dyktator w Afryce
Prezydent Gnassingbe Eyadema, który od zamachu stanu w 1967 roku rządził niepodzielnie w Togo, zmarł wczoraj na atak serca. Kontrolująca państwo junta wojskowa w ekspresowym tempie mianowała p.o. prezydenta jego syna Faure.
Eyadema był najdłużej panującym dyktatorem w Afryce, a na świecie wyprzedził go pod tym względem jedynie Fidel Castro.
Eyadema był ostatnim afrykańskim dyktatorem starego typu. Po przejęciu władzy w wyniku zamachu stanu rządził niepodzielnie w Togo, opierając się na armii i lojalności swej rodzimej grupy etnicznej. Za jego rzadów dochodziło w Togo do licznych przypadków łamania praw czlowieka co było powodem nałożenia sankcji przez UE w 1993 roku. Dyktatura nie doprowadziła też do rozwiązania żadnego z problemów ekonomicznych państwa: infrastruktura jest w fatalnym stanie, a 1/3 mieszkańców Togo żyje w nędzy.
Mianowanie p.o. prezydenta syna dyktatora odbyło się z pogwałceniem konstytucji, która przewiduje, że w takiej sytuacji funkcję tą powinien objąć przewodniczący parlamentu. Junta twierdzi jednak, że w chwili śmierci prezydenta nie było go w kraju, a priorytetem powinno być natychmiastowe zapewnienie ciągłości sprawowania władzy.
Junta zamknęła lądowe, morskie i powietrzne granice Togo łącznie z międzynarodowym lotniskiem w Lome.
Rzecznik Departamentu Stanu USA złożył oficjalne kondolencje rodzinie Eyademy, lecz zachęcił również władze tego kraju do wprowadzenia reform demokratycznych.
za www.news24.com