Umiarkowani Tuaregowie złożyli broń
Setki rebeliantów z ludu Tuaregów, którzy przystąpili do porozumienia pokojowego z 2006 r. złożyło we wtorek broń w trakcie uroczystej ceremonii w mieście Kidal. Rebelia Tuaregów w zachodnioafrykańskim Mali nie została jednak jeszcze zakończona. Kidal leży w zamieszkałym przez Tuaregów północno-wschodnim regionie Mali, gdzie od wielu lat trwała rebelia przeciw rządowi w Bamako. We wtorek jednak rebelianci pojawili się tam w pokojowych celach. 700 umiarkowanych Tuaregów, których ugrupowania (występujące pod szyldem „Sojuszu dla Demokracji i Zmiany” - ATNMC) przystąpiły do porozumienia pokojowego z 2006 r. pojawiło się na podmiejskim lotnisku, składając tam posiadaną broń – karabiny maszynowe, granatniki, wyrzutnie rakiet. Następnie uroczyście przejechali przez centrum miasta, gdzie rozentuzjazmowani mieszkańcy witali ich okrzykami „niech żyje pokój”.
„Ta uroczystość jest bardzo ważna dla naszego kraju, gdyż nasi ludzie powinny toczyć tylko jedną walkę – walkę z zacofaniem” mówił malijski minister ds. administracji terytorialnej, generał Kafougouna Kone. Ceremonię obserwował też algierski ambasador, którego kraj pomógł wynegocjować porozumienie z 2006 r.
Uroczystą ceremonię rozbrojenia odwlekano od dłuższego czasu z powodu nieporozumień co realizacji szczegółowych postanowień porozumienia pokojowego. ponadto wbrtew urzędowemu optymizmowi w Mali nie zapanował jeszcze pokój. Do procesu pokojowego nie przystąpiło bowiem ostatnie ugrupowanie Tuaregów – grupa Ibrahima Ag Bahangi.
Od grudniowego ataku grupy Ag Bahangi na posterunek wojskowy w pobliżu Nampala (20 ofiar) prezydent Amadou Toumani Toure przyjął twardą linię wobec rebeliantów i zapowiedział zastosowanie wszelkich dostępnych środków w celu ich zniszczenia. W północnym Mali trwa obecnie ofensywa wymierzona w grupę Ag Bahangi. Rząd twierdzi, że armia zdołała zdobyć wszystkie bazy tuareskich rebeliantów i zmusić do ucieczki Ag Bahangę. Informacji tych nie sposób jednak zweryfikować.
Tuaregowie to lud nomadów wywodzących się od północnoafrykańskich Berberów, zamieszkujący obszary Sahary. W zdecydowanej większości to muzułmanie posługujący się własnym językiem, tamaszek. Pod koniec kolonialnych rządów Francji w Afryce Zachodniej, Tuaregowie znaleźli się w granicach 5 państw, Mali, Nigru, Burkina Faso, Algierii i Libii.
Dekolonizacja nie przyniosła poprawy warunków życia nomadów. Tuaregowie żyjący w Mali i Nigrze od lat cierpią z powodu dyskryminacji i braku właściwej reprezentacji w strukturach władzy zdominowanych przez przybyszów z południa Sahelu. W rezultacie kolejnych dziesięcioleci marginalizacji Tuaregowie borykają się ze znacznie wyższym w porównaniu z resztą społeczeństwa poziomem ubóstwa.
Niezadowolenie i gniew z powodu sytuacji ekonomicznej i społecznej doprowadziły do jawnej rewolty malijskich i nigryjskich Tuaregów w pierwszej połowie lat 90. Podpisane porozumienia pokojowe przyniosły ponad dekadę względnego spokoju. W lipcu 2006 r. malijscy Tuaregowie zgodzili się zrezygnować z domagania się autonomii, podczas gdy rząd w Bamako obiecał zwiększyć inwestycje w zamieszkiwanym przez nich regionie kraju.
Niepokoje wewnętrzne w sąsiednim Nigrze oraz ataki tamtejszych Tuaregów na obiekty wojskowe spowodowały jednak wzrost napięcia wśród malijskich Tuaregów. Pod koniec 2007 r. na niespotykaną wcześniej skalę zainicjowali oni ataki przeciw malijskiemu wojsku.
Pod koniec lipca 2008 r. przy pośrednictwie sąsiedniej Algierii rząd Mali i Turescy rebelianci zawarli porozumienie o zawieszeniu broni. Przewiduje ono przerwanie działań wojennych, zmniejszenie obecności wojsk rządowych na ziemiach Tuaregów i likwidację rebelianckich baz w regionie, rozminowanie zajmowanych przez obie strony obszarów, wymianę jeńców. Do domów mają też wrócić tuarescy uchodźcy. Do porozumienia nie przystąpiła jednak grupa Ibrahima Ag Bahangi.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za