USA-Sudan/ Bush potępił "ludobójstwo w Darfurze"
Prezydent USA George W. Bush w niespodziewanie ostrym tonie potępił w środę akty przemocy w sudańskiej prowincji Darfur, określając je mianem „ludobójstwa”. Bush wezwał również, aby do zaprowadzenia pokoju w Darfurze użyć sił NATO, co miałoby stanowić „jasną oznakę determinacji Zachodu”. Blisko trzyletnia kampania czystek etnicznych w Darfurze, dokonywanych przez arabską milicję na czarnych mieszkańcach prowincji kosztowała już życie ok. 180 tys. ludzi, a ok. 2 miliony zmusiła do ucieczki ze swych domów.
„To poważna sprawa, a nie niemrawe dyplomatyczne gierki (…) kiedy mówimy „ludobójstwo” oznacza to, że ludobójstwo musi być powstrzymane” – powiedział Bush na konferencji prasowej, jaka odbyła się w środę zaraz po wygłoszonym przezeń w waszyngtońskim Freedom House przemówieniu na temat sytuacji w Iraku.
Obok potępienia dokonywanego w Darfurze ludobójstwa Bush wezwał do zaangażowania wojsk NATO do zaprowadzenia pokoju w prowincji. Miałoby to stanowić „jasną oznakę determinacji Zachodu”.
Już od dawna żaden z zachodnich polityków nie użył tak ostrych słów w odniesieniu do sytuacji w Darfurze. Co prawda administracja Busha używała już wcześniej określenia „ludobójstwo” ale staranie unikają go przywódcy UE, twierdzący że brak dowodów na dokonywanie go w Darfurze.
Dość powszechnie uważa się jednak, że Europa unika słowa „ludobójstwo” by uniknąć wynikającej z niego konieczności interwencji i nie psuć sobie stosunków z bogatym w ropę naftową Sudanem.
Od roku w Darfurze działają siły pokojowe pod auspicjami Unii Afrykańskiej, lecz nie radzą sobie one z opanowaniem sytuacji. UA prosi więc o przejęcie misji pokojowej przez ONZ, lecz rząd w Chartumie stanowczo sprzeciwia się zaangażowaniu sił ONZ, a tym bardziej NATO w działania na swym terytorium.
Ostatnio opór Sudanu zdawał się słabnąć, lecz w tym tygodniu jego stanowisko uzyskało poparcie na szczycie Ligi Państw Arabskich. Nie wróży to dobrze przyszłości ewentualnej misji pokojowej ONZ w Darfurze.
Konflikt w sudańskiej prowincji Darfur trwa już niemal trzy lata. Ocenia się, że w dotychczasowych walkach i wyniku kampanii czystek etnicznych dokonywanych przez wspieraną przez rząd w Chartumie arabską milicję – tzw. Dżandżawidów na czarnych mieszkańcach prowincji zginęło już ok. 180 tys. ludzi, a blisko dwa miliony zostało wypędzonych ze swych domów.
Na podstawie: „Independent”, www.news24.com