Zamieszki w Senegalu przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi
W piątek 27 stycznia w wielu miastach Senegalu, w tym stolicy kraju Dakarze, doszło do starć ludności z policją. Powodem była decyzja trybunału konstytucyjnego z tego samego dnia, pozwalająca obecnemu prezydentowi Abdoulaye Wade na ubieganie się o trzecią kadencję w wyborach mających się odbyć 26 lutego.
Wade został wybrany na prezydenta w 2000 roku na 7 lat i wygrał reelekcję na nową, zmienioną konstytucją 5 letnią kadencję w 2007 roku. W 2008 roku w życie weszła kolejna konstytucja, wprowadzająca limit dwóch 7 letnich kadencji. Obecny prezydent twierdzi, iż limit ten go nie obowiązuje, gdyż prawo nie działa w wstecz i zgłosił swój zamiar brania udziału w nadchodzących wyborach. Jego nazwisko znalazło się na liście 14 kandydatów dopuszczonych wczoraj przez trybunał konstytucyjny do ubiegania się o stanowisko prezydenta kraju.
Decyzja ta wywołała protesty tysięcy ludzi, przeciwników prezydenta Wade. W stolicy kraju tłum demonstrantów podpalił wiele budynków i wybudował na ulicach miasta prowizoryczne barykady. Młodzież zgromadzona na głównym placu Dakaru Place de l’Obelisque zapowiedziała okupację i protesty podobne do tych, które rozegrały się na Placu Tahrir w Kairze i przyczyniły się do obalenia egipskiego prezydenta Hosni Mubaraka. Doszło do starć z policją, w wyniku których jeden z funkcjonariuszy poniósł śmierć. Protesty wybuchły także w innych miastach: Kaolack, Thies oraz Mbour.
Na liście kandydatów, opublikowanych przez trybunał konstytucyjny, znajdują się między innymi nazwiska trzech byłych premierów oraz lidera opozycji Ousmane Tandor Dienga. Trybunał odmówił natomiast rejestracji najbardziej znanego na świecie muzyka z Senegalu, zdobywcy nagrody Grammy Youssou N’Doura, który niedawno zapowiedział zamiar zaangażowania się w politykę swojej ojczyzny i udział w wyborach prezydenckich. Oficjalnym powodem odmowy rejestracji artysty była niemożność potwierdzenia części z 10,000 podpisów koniecznych do zebrania w celach rejestracji kandydata. N’Dour nie zgadza się z tym postanowieniem i wezwał swoich zwolenników do niedopuszczenia do wyborów. „Decyzja, aby powstrzymać mnie od startu w wyborach nie miała nic wspólnego z prawem. Była to decyzja polityczna i my odpowiemy na nią decyzją polityczną” powiedział muzyk.
Prezydent Wade nazwał zamieszki „objawem rozdrażnienia” i wezwał do zachowania spokoju. Zapewnił naród, iż nadchodzące wybory będą uczciwe.
Senegal jest krajem o silnej tradycji demokratycznej, nigdy nie odbył się tu przewrót wojskowy. Państwo jest uważane za jedno z najbardziej stabilnych w tej części kontynentu. Piątkowe wydarzenia wywołały niepokój społeczności międzynarodowej, która nawołuje do spokóju na ulicach senegalskich miast.
Na podstawie: www.bbc.co.uk, ww.aljazera.com