Zimbabwe wstrzymało eksport artykułów pierwszej potrzeby
W związku z chronicznymi niedoborami żywności i ogólnym kryzysem ekonomicznym władze Zimbabwe wstrzymały eksport żywności i innych produktów pierwszej potrzeby. Informację tą podały w poniedziałek państwowe media. Stosowne zarządzenie funkcjonuje od 23 lipca i będzie obowiązywać co najmniej dwanaście miesięcy. Na liście towarów, których eksport jest zakazany znalazły się m.in. ryż, sól, cukier, chleb, oleje spożywcze, mydło, świece i środki higieniczne.
Wcześniej, w maju, rząd zawiesił także obowiązywanie ceł importowych na niektóre towary, chcąc uzupełnić w ten sposób choć częściowo chroniczne braki w zaopatrzeniu.
Gospodarka Zimbabwe od kilku lat znajduje się w stanie całkowitego rozkładu. Inflacja wynosi 2,2 miliona procent (dane z połowy lipca). Sprzedawcy muszą dziś zmieniać ceny kilka razy dziennie, a nawet drobne transakcje dokonuje się banknotami o miliardowych nominałach. Odgórne zarządzenia nakazujące zamrożenie cen podstawowych produktów sprawiły, że półki sklepowe opustoszały błyskawicznie. Większość Zimbabweńczyków stać na zaledwie jeden posiłek dziennie, a mięso stało się towarem luksusowym.
Inflacji towarzyszą inne objawy kryzysu. PKB spadło w porównaniu z 2002 r. o kilkadziesiąt procent, a blisko 80 procent mieszkańców Zimbabwe jest bez pracy. Brakuje paliwa i artykułów żywieniowych, coraz częstsze są przerwy w dostawach wody i elektryczności, a ponure żniwo zbiera epidemia AIDS. W rezultacie prawie trzy miliony obywateli uciekły z kraju ojczystego do Republiki Południowej Afryki.
Prawie wszyscy są zgodni, iż ten niegdyś stosunkowo zamożny jak na afrykańskie warunki kraj doprowadziły do kompletnej ruiny 28-letnie rządy prezydenta Mugabe i jego partii ZANU-PF. Jego polityka nacjonalizacji, walki z prywatną przedsiębiorczością oraz przede wszystkim wywłaszczenie w ramach "reformy rolnej" wszystkich białych farmerów (2000 r.), wstrząsnęły gospodarką Zimbabwe.
Sam Mugabe oskarża zachodnie potęgi o spowodowanie kryzysu gospodarczego.
Na podstawie: mg.co.za