Barack Obama przed pierwszym przemówieniem o stanie unii
W środę wieczorem Barack Obama wygłosi najważniejsze przemówienie w swojej dotychczasowej prezydenturze. W wygłaszanym rokrocznie przez każdego gospodarza Białego Domu przemówieniu o stanie unii, obecny prezydent podsumuje swój pierwszy rok urzędowania oraz przedstawi najważniejsze plany dotyczące nadchodzących dwunastu miesięcy.
Przemówienie o stanie unii jest obowiązkiem każdego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tradycyjne wystąpienie przywódcy narodu zapoczątkował już George Washington, który 8 stycznia 1790 roku wystąpił przed amerykańskimi politykami w pełniącym wówczas rolę przejściowej stolicy kraju Nowym Jorku.
Wielu specjalistów spodziewa się również, że prezydent postara się również wytłumaczyć dlaczego w trakcie pierwszego roku urzędowania nie udało mu się spełnić wszystkich swoich obietnic wyborczych. Zaliczyć można do nich na pewno niezrealizowaną, póki co, zapowiedź zamknięcia więzienia wojskowego w amerykańskiego bazie Guantanamo na Kubie. Przypomnijmy, zaraz po objęciu przez Baracka Obamę fotela prezydenta, zapowiedział on, iż w przeciągu roku więzienie zostanie zamknięte, a przetrzymywani w nim osadzeni przetransportowani do innych ośrodków penitencjarnych w wielu krajach na świecie. W rok po deklaracji, Obama jest daleki od spełnienia tej deklaracji.
Jednak w czasie przemówienia w amerykańskim Kongresie prezydent będzie również mówił o przyszłości. Zgodnie z tradycją, postara się zaprezentować zebranym najważniejsze problemy nadchodzących dwunastu miesięcy, z którymi będzie starał się rozprawić.
W zgodnej opinii polityków spodziewać się można, iż Barack Obama poruszy kwestie pobudzenia rynku pracy, który znacząco się uszczuplił w skutek niedawnego kryzysu ekonomicznego, pomocy tzw. klasie średniej, która najbardziej odczuła skutki zapaści gospodarczej, zwalczania deficytu budżetowego oraz reformie służby zdrowia.
Największe zainteresowani e wzbudzają dwa ostatnie problemy. Deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych sięga w chwili obecnej ponad biliona dolarów. Stan taki jest wynikiem nie tylko kryzysu ekonomicznego, który nadwyrężył budżet z powodu spadku dochodów z podatków, a także niezbędnych wydatków państwa w celu pobudzenia gospodarki. Dodatkowym powodem nadwyrężenia budżetu federalnego jest ciągnący się konflikt w Afganistanie, który z roku na rok kosztuje coraz więcej. Wielu ekonomistów obawia się dalszego zadłużania państwa, które aby móc normalnie funkcjonować musi zaciągać pożyczki za granicą. Jest to jednak bardzo ryzykowny proceder uzależniający Stany Zjednoczone od krajów taki jak np. Chiny.
Z kolei reforma służby zdrowia jest tematem numer jeden w amerykańskich mediach. Prezydenckie plany upaństwowienia amerykańskiego systemu ubezpieczeń społecznych skutecznie podzieliły społeczeństwo na zwolenników oraz przeciwników zmian. Politycy opozycji, tak jak i wielu zwykłych obywateli, obawiają się, że reforma jeszcze bardziej zadłuży budżet państwa i doprowadzi do pogorszenia jakości świadczonych usług medycznych. Prezydenckie plany muszą zyskać akceptację Senatu oraz Izby Reprezentantów, co nie jest do końca pewne.
Barack Obama wygłosi swoje przemówienie przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu. Jego wystąpienie będzie relacjonowane w całym kraju.
Na podstawie: cnn.com , nytimes.com