Reakcje państw członkowskich dotyczące nowej koncepcji strategicznej NATO są w większości pozytywne
Pierwsze reakcje państw członkowskich dotyczące nowej koncepcji strategicznej NATO są w większości pozytywne. Tak mówi sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Polska też deklaruje, że projekt jej odpowiada. 11-stronicowy dokument będzie omawiany na czwartkowym spotkaniu w Brukseli przez ministrów spraw zagranicznych i obrony NATO. Sojusz musi opracować nową koncepcję strategiczną, bo ta obecnie obowiązująca powstała 10 lat temu, a od tego czasu wiele się zmieniło.
Dokument jest ściśle tajny, ale poznała go grupa dyplomatów i wojskowych w kwaterze głównej Sojuszu. Według ich relacji projekt nowej koncepcji strategicznej powinien zadowolić wszystkich. Podkreśla bowiem zarówno, że tradycyjne funkcje NATO, czyli zbiorowa obrona są nadal bardzo ważne i zawiera tak zwane plany ewentualnościowe, czyli scenariusze obronne dla sojuszników, na czym zależało Polsce. Ale mówi też o nowych wyzwaniach i większym zaangażowaniu NATO w misje zagraniczne - na co naciskały Stany Zjednoczone.
Ambasador Polski przy Sojuszu Północnoatlantyckim Bogusław Winid podkreśla, że to nie jest ostateczna wersja dokumentu. "Oczywiście, wszyscy i my również uważamy, że ten tekst można poprawić i pracujemy nad tym" - dodał ambasador.
Do doprecyzowania pozostaje na przykład zapis dotyczący obrony przeciwrakietowej, połączenia systemu NATO-wskiego z amerykańskim i ewentualnego udziału Rosji.
Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen stanowiska nie zmienił. "Decyzji NATO w sprawie rozbudowy obrony przeciwrakietowej powinno towarzyszyć zaproszenie do współpracy z Rosją" - podkreślił szef Sojuszu. Pytanie tylko czy wszystkie kraje podzielą to stanowisko.
Do uzgodnienia pozostają też kwestie finansowe, a także struktura dowódcza - czyli kto byłby w dowództwie zintegrowanego, NATO-wskiego systemu obrony przeciwrakietowej, a także kto decydowałby o uruchomieniu systemu.
Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na listopadowym szczycie Sojuszu w Lizbonie.