Richardson rezygnuje ze stanowiska ministra handlu
Gubernator stanu Nowy Meksyk, Bill Richardson, zrezygnował w niedzielę (04.01) z nominacji na urząd ministra handlu w przyszłej administracji Baracka Obamy.
Stacja telewizyjna NBC zacytowała oświadczenie, w którym gubernator Nowego Meksyku wyjaśnił, że rezygnacja z urzędu wynika z trwającego dochodzenia przeciwko firmie, która prowadziła interesy z władzami jego stanu.
„Swoją decyzję ogłaszam z wielkim żalem. Śledztwo w sprawie negocjacji prowadzonych przez tą firmę może potrwać kilka tygodni, prawdopodobnie nawet miesięcy. Wyraźnie i jednoznacznie stwierdzam, że ja osobiście i moi pracownicy nie dopuściliśmy się żadnych uchybień w tej sprawie i jestem pewien, że śledztwo to potwierdzi. Wyjaśnienie sprawy odsunęłoby jednak procedurę mojej nominacji, co w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej w USA, miałoby negatywne skutki” stwierdził w oświadczeniu Richardson.
Prezydent-elekt przyjął rezygnację Richardsona z „głębokim żalem”. Obama zaznaczył, że gubernator Nowego Meksyku od wielu lat godnie sprawuje służbę publiczną, a jego doświadczenie na szczeblu federalnym, zdobyta wiedza i intuicja byłyby pomocne w pełnieniu urzędu sekretarza handlu. „Liczę na jego pomoc w przyszłości” stwierdził Obama.
Decyzja o nominacji dla Richardsona pojawiła się 3 grudnia. Prezydent-elekt określił wówczas gubernatora jako „czołowego dyplomatę ekonomicznego w USA”.
Bill Richardson był rywalem Obamy w wyścigu o nominację prezydencką Demokratów. Wycofał się jednak bardzo wcześnie, po uzyskaniu słabego wyniku w prawyborach w New Hampshire. Od tego czasu konsekwentnie popierał czarnoskórego kandydata.
61-letni Richardson był ambasadorem USA przy ONZ i ministrem energetyki w administracji Billa Clintona. Był również rozważany jako kandydat na urząd sekretarza stanu w administracji Obamy.
Na podstawie: cnn.com, bbc.co.uk, reuters.com