Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

USA: Airbus 320, który lądował w wodzie, został wydobyty z rzeki Hudson


18 styczeń 2009
A A A

Samolot, który kilka dni temu lądował awaryjnie na nowojorskiej rzece Hudson, został wydobyty z wody.

W czwartek popołudniu Airbus 320 linii American Airlines wystartował z lotniska La Guardia. Gdy maszyna znajdowała się na wysokości 900 metrów, załoga poinformowała wieżę kontrolną o zderzeniu ze stadem ptaków. Uszkodzone zostały oba silniki, maszyna zaczęła tracić moc. Pilot zmienił wtedy kierunek, skierował samolot nad szeroką na kilkaset metrów rzekę Hudson i wylądował w wodzie.

W rozmowie z śledczymi badającymi przyczyny wypadku, pilot samolotu, kapitan Sullenberger powiedział, że decyzję o awaryjnym wodowaniu na rzece podjął w ułamku sekundy. Z relacji kapitana wynika, że ptaki, które uszkodziły silniki samolotu pierwszy zauważył drugi pilot. Gdy doszło do kolizji i silniki zaczęły tracić moc Sullenberger przejął stery i skierował maszynę nad rzekę. Podkreślił, że samolot leciał zbyt nisko i zbyt wolno by podjąć próbę powrotu na lotnisko. Kapitan zwrócił też uwagę, że w czasie manewru wodowania na pokładzie samolotu panowała absolutna cisza.

Na pokładzie maszyny znajdowało się 150 pasażerów. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kilkadziesiąt osób trafiło do szpitala z objawami przemarznięcia.