USA/Amerykańska dyplomacja wspiera porozumienie arabsko–izraelskie
- Katarzyna Kawoń
W trakcie wizyty na Bliskim Wschodzie, sekretarz stanu USA przygotowuje grunt pod wrześniową konferencję pokojową, podczas której kraje arabskie mają rozmawiać z Izraelem.
Po środowej wizycie w Arabii Saudyjskiej, która według komentatorów zakończyła się umiarkowanym sukcesem amerykańskiej dyplomacji (saudyjskie władze nie wykluczyły porozumienia z Izraelem i udziału w konferencji pokojowej), w czwartek Condolezza Rice rozmawiała na temat pokoju z rządem Autonomii Palestyńskiej.
Rice przekonywała Palestyńczyków, iż wrześniowa konferencja ma za zadanie zapewnić stabilizację w regionie i zbliżyć ich do posiadania niepodległego państwa. Dodała też, że w jej opinii Izrael jest już gotów by przedyskutować z palestyńskim rządem fundamentalne zagadnienia.
Prezydent Autonomii Mahmoud Abbas wyraził podczas spotkanie z Rice swoja gotowość do kompromisu. Jak powiedział, pracuje już nad „deklaracja podstawowych zasad”, która ma być kolejnym krokiem do pełnego porozumienia pokojowego.
Podczas spotkania Rice i Abbas podpisali także porozumienie gwarantujące Palestyńczykom 80 milionów dolarów amerykańskiej pomocy na reformę ich służb bezpieczeństwa.
Na konferencji prasowej sekretarz stanu USA podkreśliła, że prezydent Bush chciałby, aby wrześniowa konferencja pokojowa wpłynęła na znaczny postęp w budowie niepodległego państwa palestyńskiego.
„Prezydent USA nie chce zwoływać ludzi na tę konferencje dla okazji do wspólnego zdjęcia. Zwołuje ich w celu uczynienia znaczącego kroku na drodze do Palestyńskiej państwowości” – powiedziała Rice, dodając, że również wszyscy regionalni przywódcy, z którymi rozmawiała podczas swojej wizyty na Bliskim Wschodzie wyrazili nadzieje na rozwiązanie podczas wrześniowej konferencji kluczowych dla regionu zagadnień.