Argentyna. Zmarł Jorge Videla
Jorge Rafael Videla, były argentyński dyktator, zmarł w piątek w więzieniu w wieku 87 lat. W zakładzie karnym odsiadywał karę dożywocia za zbrodnie popełnione w czasie rządów junty wojskowej.
Jorge Rafael Videla zmarł z przyczyn naturalnych w więzieniu na przedmieściach Buenos Aires. Odbywał tam wiele kar, w tym wyrok dożywocia za porwania dzieci, tortury i zabójstwa, do których doszło w czasie jego rządów. W 2010 roku Videla został skazany na dożywocie za zniknięcie 31 zatrzymanych opozycjonistów, a w 2012 roku na karę kolejnych 50 lat pozbawienia wolności za kradzież dzieci kobiet przetrzymywanych w tajnych więzieniach. Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka podają, że w czasie rządów Videli doszło do śmierci lub zaginięcia około 30 tysięcy osób.

"Sytuacja tego człowieka była bolesna dla całego kraju, dlatego myślę, ze jego śmierć stanowić będzie koniec jego fizycznej obecności, ale nie koniec krzywd, które wyrządził Argentyńczykom" - skomentował śmierć Videli nagrodzony w 1980 roku Pokojową Nagrodą Nobla Adolfo Pérez Esquivel. "Nie zamknął sie cykl, trzeba szukać więcej prawdy i sprawiedliwości. Jego śmierć nie powinna nikogo cieszyć, musimy pracować dalej, aby nasze społeczeństwo było lepsze, bardziej sprawiedliwe, bardziej ludzkie i żeby nigdy więcej nie miał miejsca podobny horror" - dodał.
Na razie nieznane są szczegły pogrzebu dyktatora. Pewne jest jednak, że nie zostanie pochowany z honorami wojskowymi. W 2009 roku został wydalony z wojska, a argentyńskie prawo zakazuje honorować wojskowych zamieszanych w sprawy związane z łamaniem praw człowieka.
Jorge Videla do władzy doszedł w 1976 roku w wyniku zamachu stanu, obalając ówczesną prezydent, Izabelę Perón. Funkcję prezydenta pełnił do 1981 roku. Rządy junty wojskowej, której był członkiem, obalone zostały w 1983 roku.
Źródło: El Pais, Reuters, BBC Mundo