Gwatemala: nadchodzą rządy twardej ręki
Obejmując urząd prezydenta, Otto Pérez Molina obiecał zmierzyć się „z prawem w dłoni” z problemem przestępczości, która stanowi obecnie największy problem kraju. Jednocześnie zwrócił się do przedstawicieli Meksyku, Kolumbii oraz Stanów Zjednoczonych o odpowiedzialną walkę z przemytem narkotyków.
Podczas ceremonii, w której uczestniczyli przedstawiciele państw regionu oraz goście z osiemdziesięciu pięciu krajów świata, zwycięzca listopadowych wyborów oficjalnie objął stanowisko. Molina zapowiedział rozpocząć zupełnie nowy etap w polityce kraju.
Głównym hasłem w kampanii wyborczej nowego prezydenta Gwatemali była „silna ręka, głowa oraz serce”, natomiast na emblemat reprezentowanej przez niego Partii Patriotycznej (PP) wybrano zaciśniętą dłoń. Kandydat skoncentrował swój program wyborczy przede wszystkim na problemie przestępczości zorganizowanej, z powodu której Gwatemala odznacza się aktualnie jednym z najwyższych na świecie wskaźników przemocy (tylko w zeszłym roku zarejestrowano 3 tys. 366 przestępstw na terenie całego kraju). Choć przysporzyło mu to wielu krytyków wśród działaczy opozycji oraz obrońców praw człowieka, oskarżających go o chęć zaprowadzenia represyjnych rządów, to odniosło zamierzony skutek. Zmęczeni sytuacją obywatele zdecydowali się na radykalną zmianę: zamiast kandydata opozycji, kładącego nacisk na programy socjalne, wybrali proponującego rządy twardej ręki Molinę.
Wagę problemu bezpieczeństwa w Gwatemali najlepiej obrazują też ostatnie wydarzenia. W miniony piątek, na dzień przed objęciem urzędu przez nowego prezydenta, zginął w zamachu deputowany do Kongresu, Valentín Leal, reprezentant północnego departament Alto Verapaz, w którym siły bezpieczeństwa nieustannie zmagają się z kartelami narkotykowymi (głównie meksykańskim Zetas). Zapowiadane przez Molinę priorytetowe potraktowanie sprawy bezpieczeństwa z pewnością nabierze też międzynarodowego charakteru. I to nie tylko ze względu na zaangażowanie państw regionu, o które zabiegał podczas zaprzysiężenia, ale też w związku z rozpoczynającą się kadencją Gwatemali jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Oprócz przestępczości, nowy prezydent będzie musiał zmierzyć się również z rosnącym problemem ubóstwa. Katastrofy naturalne wywołane zmianami klimatycznymi, bezrobocie oraz kryzys gospodarczy przyczyniły się w ostatnich latach do pogłębienia problemu żywnościowego w kraju. Najbardziej odbija się on na najmłodszych: szacuje się, iż ponad 60 proc. dzieci poniżej piątego roku życia cierpi na chroniczne niedożywienie. Gwatemala boryka się ponadto z wysokim deficytem budżetowym oraz handlowym. W ostatnim roku zadłużenie zagraniczne państwa wzrosło do ponad 5, 5 miliarda USD.
Źródło: BBC Mundo, Clarín