Hugo Chavez wrócił na leczenie na Kubę
- IAR
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez wrócił na dalsze leczenie na Kubę. Kilka tygodni temu na wyspie usunięto mu nowotwór; teraz ma przejść chemioterapię.
<mosimage>
Wczoraj na wyjazd Chaveza zgodził się parlament; prezydent przekazał część uprawnień swojemu zastępcy i ministrowi finansów. Podczas debaty opozycja chciała, by oddał całą władzę wiceprezydentowi. Chavez odmówił, bo - jak powiedział przed samym odlotem z Caracas - "nie czas umierać, czas żyć".
Ponad miesiąc temu wenezuelski prezydent trafił do szpitala na Kubie, gdy - jak informowano oficjalnie - źle się poczuł podczas spotkania z Fidelem Castro. Przez blisko trzy tygodnie władze w Caracas utrzymywały, że Chavez miał usunięty ropień w obrębie miednicy. Później jednak prezydent przyznał, że przeszedł operację usunięcia guza złośliwego.
Do Wenezueli wrócił niespełna dwa tygodnie temu; przez ten czas kilka razy pokazała go telewizja - gdy przemawiał do żołnierzy, brał udział w mszy czy posiedzeniu rządu. Komentatorzy podkreślają, że jego wystąpienia były krótsze i nie przeciągały się jak wcześniej do późnych godzin nocnych. Oficjalnie Chavez utrzymuje, że zamierza ubiegać się o reelekcję pod koniec przyszłego roku.