Nikaragua: Daniel Ortega zaprzysiężony na trzecią kadencję
Opozycyjne ugrupowania zbojkotowały obchody, jako wyraz sprzeciwu wobec sfałszowanych, ich zdaniem wyborów. W listopadzie ub. r. Ortega zebrał ponad 60% wszystkich głosów i zdecydowanie pokonał swoich kontrkandydatów. W tym samym czasie, jego ugrupowanie Sandinistowski Front Wyzwolenia Narodowego (FSLN) zdobył konstytucyjną większość w parlamencie. Spowodowało to wybuch zamieszek w Managui i kilku innych miastach. Przeciwnicy krytykują prezydenta za autorytarne zapędy i koncentrację całej władzy w jednym ręku. Mógł on ubiegać się o urząd głowy państwa, tylko dzięki decyzji kontrolowanego przez sandinistów Sądu Najwyższego, który zniósł obowiązujące dotychczas ograniczenie w ilości sprawowanych kadencji.
Daniel Ortega wypełniał już wcześniej obowiązki prezydenta. Do władzy doszedł w wyniku zwycięskiej rewolucji, która w 1979 r. obaliła dyktatorskie rządy Anastasio Somozy. Przez kolejne 11 lat stał na czele państwa. Następnie musiał pogodzić się z porażką, kiedy to przegrał ogólnokrajowe wybory w 1990 r., które odbyły się po zakończeniu krwawej wojny domowej. W następnych latach próbował bezskutecznie powrócić na najwyższy urząd. Dopiero w 2006 r. udało mu się osiągnąć sukces.
Od tego czasu zainicjowano szereg programów socjalnych w celu walki z panującym ubóstwem. Było to możliwe wyłącznie z pomocą Hugo Chaveza. Rząd w Caracas przeznacza corocznie ok. 500 mln dolarów dla wspierania gospodarki Nikaragui. Udało się wprawdzie obniżyć poziom osób żyjących w biedzie, jednak kraj nadal pozostaje jednym z najbiedniejszych w regionie.