Tajne służby Brazylii szpiegują USA
Brazylijski dziennik Folha de São Paulo podał w poniedziałek (4.11) do wiadomości, że Brazylijska Agencja Bezpieczeństwa (Abin) szpiegowała dyplomatów z USA, Rosji, Iraku oraz Iranu.
Z dokumentu, na który powołuje się gazeta, wynika jasno iż między 2003 a 2004, za pierwszej kadencji prezydenta Lula da Silvy, służby Abin zorganizowały dziesięć tajnych operacji szpiegowskich, które obejmowały monitorowanie pracowników misji dyplomatycznych z USA, Rosji, Iraku oraz Iranu w ich ambasadach oraz prywatnych rezydencjach. Wśród tajnych misji opisanych w raporcie wymienia się między innymi szpiegostwo rosyjskich dyplomatów, którzy w 2003 roku uczestniczyli w negocjacjach poświęconych eksportowi broni. Byli oni nie tylko fotografowani, ale i śledzeni podczas wszystkich podróży służbowych.
Rząd nie neguje informacji podanych do wiadomości publicznej, oświadczając jednak, iż przeprowadzone przez Abin operacje nie złamały w żaden sposób prawa międzynarodowego. Ich jedynym celem była ochrona bezpieczeństwa narodowego.
Informacje, które przedostały się wczoraj do mediów, podważają wiarygodność Brazylii w walce przeciwko szpiegostwu rządu amerykańskiego, komentują zagraniczne dzienniki. Opozycja brazylijska krytykuje działania rządu, podkreślając iż uprawia on politykę, którą jednocześnie potępia. Wystarczy chociażby wspomnieć odwołanie przewidzianej na październik oficjalnej wizyty w Waszyngtonie prezydent Brazylii Dilmy Rousseff po ujawnieniu przez Edwarda Snowdena informacji o programie inwigilacji Stanów Zjednoczonych. Prezydent ostro skrytykowała działania amerykańskich służb specjalnych. Dodatkowo zaledwie w ubiegły piątek Brazylia wraz z Niemcami przedstawiły podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ projekt rezolucji, której celem miałoby być zwiększenie bezpieczeństwa w sieci i stanowcze potępienie cyberszpiegostwa.
Źródła: El Pais, BBC Mundo, Folha de Sao Paulo