Zmarł Eduardo Galeano
Urugwajski pisarz i dziennikarz Eduardo Galeano zmarł w poniedziałek w rodzinnym Montevideo. Od 2007 roku zmagał się z rakiem płuc. Miał 74 lata.
Najbardziej znanym dziełem tego niezwykle płodnego pisarza pozostaje książka “Otwarte żyły Ameryki Łacińskiej” z 1971, która na stałe weszła do kanonu literatury latynoamerykańskiej. Historia regionu przedstawiona jest w tej książce jako historia wyzysku, który rozpoczął się wraz z przybyciem Kolumba i kolonizacją przez imperia iberyjskie, a trwa do dziś w postaci imperializmu Stanów Zjednoczonych.
Krytyka kapitalistycznego imperializmu zainspirowała całe pokolenia południowoamerykańskich polityków. W 2009 r. o książce zrobiło się głośno, kiedy ówczesny prezydent Wenezueli Hugo Chavez wręczył jeden egzemplarz tej “biblii uciśnionych” Barackowi Obamie. Prezydent Boliwii Evo Morales powiedział o Galeano: “Jego prace zawsze starały się bronić suwerennosci oraz godnosci naszych ludzi”.
Nie zawsze Eduardo Galeano był tak popularny. W czasach wojskowej dyktatury został zmuszony do opuszczenia kraju i w latach 1973-85 przebywał w Argentynie oraz Hiszpanii. Jego książki były zakazane w wielu krajach kontynentu, nie straciły jednak na popularności. “Otwarte żyły Ameryki” wydano ponad 100 razy.
Co ciekawe, w zeszłym roku autor zaszokował wszystkich, twierdząc że jego popisowe dzieło jest źle napisane. Na targach książki w Brazylii powiedział, że w czasie pracy nad książką nie posiadał jeszcze odpowiedniego przygotowania akademickiego oraz że nie mógłby ponownie jej przeczytać.
W polskim przekładzie z prac Galeano ukazały się jeszcze “Dnie i noce miłości i wojny”. Fani piłki nożnej władający hiszpańskim lub angielskim powinni sięgnąć po jego “El fútbol a sol y sombra”, wydaną w 1995, która usiana jest anegdotami m.in. o używaniu magii przez latynoamerykańskich zawodników.
Źródła: El Pais, ABC, Gazeta Wyborcza