14 osób zginęło w nalocie samolotu bezzałogowego w Pakistanie
- IAR
Co najmniej 14 osób zginęło w wyniku nalotu amerykańskiego samolotu bezzałogowego w zachodnim Pakistanie. Rakiety spadły na dom, w którym mieli przebywać talibowie.
To kolejny w ostatnich dniach atak amerykańskich bezzałogwców na cele w Południowym Waziristanie, regionie na pograniczu pakistańsko-afgańskim uważanym za jeden z bastionów talibów. Na razie nie wiadomo, czy wśród zabitych są istotni przywódcy ekstremistów oraz Al-Kaidy.
Przed kilkoma dniami, w wyniku podobnego nalotu zginął Mohammad Ilyas Kashmiri, jeden z najbardziej poszukiwanych talibów, ściśle powiązany z Al-Kaidą. Był on uważany za jednego z organizatorów ataku na Bombaj, w wyniku którego zginęło niemal dwieście osób, a walki w mieście trwały trzy dni. Także jemu przypisywana była organizacja niedawnego ataku na bazę sił morskich i powietrznych w pakistańskim mieście Karaczi.
Wywiad amerykański uważa, że naloty bezzałogowców są skutecznym sposobem zwalczania terrorystów, ale ludność miejscowa oraz władze Pakistanu żądają od dawna ich zaprzestania, ponieważ giną w nich także niewinni cywile.