Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Chiny/ Trwają próby schłodzenia gospodarki

Chiny/ Trwają próby schłodzenia gospodarki


15 październik 2007
A A A

Chiński bank centralny po raz ósmy w tym roku podniósł stopę rezerw obowiązkowych, co ma uchronić gospodarkę od przegrzania. Decyzja ta wejdzie w życie 25 października, pozbawiając banki milionowych zysków.

Po podwyżce o 0,5 procent, stopa rezerw osiągnęła 13 procent, osiągając rekordowy poziom z lat 1988-1998.  Motywem tych działań, według Ludowego Banku Chin, są dane pokazujące niezwykle silną ekspansję podaży pieniądza oraz kredytów. Według miary M2 przypływ pieniądza wzrósł do 18,5 proc. we wrześniu, wynosząc o 0.4 proc. więcej niż miesiąc wcześniej.

Image
Ludowy Bank Chin
Szukając rozwiązania dla mocno rozgrzanej gospodarki Chin,  bank centralny już osiem razy podnosił obowiązkowe rezerwy i pięć razy stopy procentowe w tym roku.

Wydaje się, że cięcia stopy procentowej w USA ograniczają możliwość nieskończonych podwyżek tego elementu polityki pieniężno-walutowej w Chinach, dlatego Azjaci starają się szukać nowych rozwiązań.

„W ciągu kolejnych kilku miesięcy, prawdopodobnie będziemy obserwować skłonność Ludowego Banku Chin do kontrolowania wielkości płynności zamiast ceny pieniądza”, komentuje Lin Zhaohui z Guotai Junan Securities w Szanghaju.

Ludowy Bank Chin stara się zablokować przypływ kapitału spekulacyjnego, spowodowany zyskującym na aprecjacji juanem. Stąd szuka sposobu do zmniejszenia różnicy pomiędzy stopami w USA i na krajowym rynku, poprzez obniżanie zarobków z chińskiej waluty.

Podjęte decyzje zaskoczyły ekonomistów, nie spodziewających się takich zmian tuż przed rozpoczynającym się Kongresem Partii Komunistycznej. Wytłumaczeniem mogą być szacunki, wskazujące na to, że 400 miliardów juanów wpłynie na rynek pod koniec miesiąca. Na tyle szacuje się wartość papierów wartościowych, które mają zostać upłynnione.

Prognozy mówią, że banki komercyjne wskutek zwiększonych ograniczeń udzielą 22,6 miliarda dolarów mniej.  

Działania Pekinu, są dokładnie odwrotne aniżeli zachodnich rządów. Kiedy w USA państwo stara się dofinansować inwestycje, oraz obniżyć koszty kredytów, czwarta największa gospodarka świata stara się uniknąć ogromnych dopływów gotówki. Powodem takiej sytuacji jest nadwyżka wymiany handlowej oraz wzrost inwestycji, które zagrażają podwyżce cen. Przez dziewięć miesięcy tego roku Chiny uzyskały już lepsze wyniki w wymianie handlowej niż w całym 2006 -  ich nadwyżka handlowa wyniosła 185,7 mld dolarów.

Warto również zwrócić uwagę na ponad dwukrotny wzrost indeksu giełdy w Szanghaju, przy najwyższej od dziesięciu lat inflacji – 6,5 procent.

Na podstawie: reuters.com