Hamid Karzaj oskarżył społeczność międzynarodową, że nie chce pomagać Afganistanowi
- IAR
Prezydent Hamid Karzaj oskarżył społeczność międzynarodową, że nie chce pomagać Afganistanowi, ale jest w tym kraju wyłącznie dla swoich własnych interesów. W czasie ceremonii wręczenia orderów żołnierzom i policjantom, Karzaj mówił o działaniach wojsk NATO oraz organizacji humanitarnych obecnych w Kabulu.
Afgański prezydent powiedział, że Zachód będzie obecny w Afganistanie dopóty, dopóki będzie mieć z tego korzyści. "Każdy kraj i każdy zagraniczny element w Afganistanie troszczy się tylko o swój interes. Nadejdzie taki dzień, kiedy społeczność międzynarodowa, która dzisiaj udziela nam pomocy, nie będzie już miała z tego korzyści. Wtedy Zachód opuści Afganistan, tak jak działo się to już w przeszłości" - mówił Hamid Karzaj. To nie pierwsza krytyka Zachodu ze strony afgańskiego prezydenta.
Komentatorzy twierdzą, że Hamid Karzaj coraz wyraźniej odwraca się od zachodnich sojuszników, a coraz bardziej zwraca się ku Pakistanowi, widząc w tym konkretne polityczne korzyści dla siebie. W Afganistanie jest w tej chwili obecnych 150 tysięcy żołnierzy NATO, z czego większość to Amerykanie. W kraju działa także kilkaset organizacji humanitarnych i pozarządowych z całego świata.