21 październik 2009

Stany Zjednoczone potrzebują lepszego dialogu z Chinami, aby uniknąć błędów i niedomówień w stosunkach między tymi dwoma państwami. Taką opinię wyrażają amerykańskie kręgi wojskowe oraz politycy w Białym Domu.

Sekretarz Obrony USA Robert Gates przyznał, że administracja Baracka Obamy zrobi wszystko, co w jej mocy, aby poprawić stosunki z ChRL. Przyczynić się do tego ma współpracy bilateranej na płaszczyźnie militarnej, który Stany Zjednoczone zamierzają osiągnąć w najbliższych latach.

„W naszym interesie jest, aby wypracować konstruktywny dialog z Chińczykami, w którym będziemy mogli zaprezentować swoje podejście do kwestii wojskowych i zapewnić większą przejrzystość w naszych stosunkach” stwierdził Gates. „To jest dla nas bardzo ważne” dodał.

Admirał Robert Willard, nowomianowany szef dowództwa amerykańskich sił zbrojnych na Pacyfiku, przyznał że wzrost potencjału chińskich wojsk w tej dekadzie przekroczył założenia większości amerykańskich agencji wywiadowczych. Jak przyznał, ten wzrost niepokoi kręgi wojskowe w Waszyngtonie, tak jak sojuszników Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Południowo - Wschodniej.

W wyjaśnieniu wszelkich kwestii mogących budzić wątpliwości, pomóc ma wizyta wiceprzewodniczącego Sztabu Generalnego Chińskich Sił Zbrojnych Xu Caihou w Waszyngtonie, do której ma dojść w przeciągu najbliższych dni.