Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Dowództwo sił NATO w Afganistanie potępiło publikację tajnych dokumentów wojskowych


29 lipiec 2010
A A A

Dowództwo sił NATO w Afganistanie potępiło opublikowanie przez portal WikiLeaks 90 tysięcy tajnych dokumentów dotyczących wojny z talibami.
Image
Mapa Afganistanu: źródło wikipedia commons
Kilka dni temu portal zajmujący się publikowaniem przecieków i tajnych danych umieścił amerykańskie akta z ostatnich sześciu lat wojny w Afganistanie. Są wśród nich meldunki żołnierzy i opisy poszczególnych akcji Sojuszu. Można tam znaleźć wiele tajnych danych operacyjnych, a także informacje na temat poszukiwań Osamy bin Ladena. Z dokumentów wynika, że śmierć wielu cywilów to wynik błędów żołnierzy NATO. Akta pokazują także, że Pakistan prowadzi w tej wojnie podwójną grę, gdyż pakistański wywiad ISI, potajemnie wspiera talibów.

Rzecznik sił NATO generał Josef Blotz powiedział dziennikarzom, że opublikowanie takich danych jest nieodpowiednie i naraża bezpieczeństwo żołnierzy Sojuszu walczących z talibami. Zapewnił jednocześnie, że publikacja nie wpłynie na strategię wojskową ani dyplomatyczną NATO. "Ostro potępiamy te nieodpowiedzialne przecieki. Zapewniam jednak, że ten niefortunny incydent nie wpłynie na nasze zaangażowanie w partnerstwo zarówno z Afganistanem jak i Pakistanem" - powiedział.
 
Wśród dokumentów ujawnionych przez WikiLeaks znajdują się także polskie wątki. Są tam m.in. amerykańskie meldunki dotyczące sprawy Naghar Khel. Chodzi zarówno o opis samego incydentu z 16 sierpnia 2007 roku jak i o późniejsze leczenie rannych w szpitalach wojskowych. W aktach pojawiają się nazwiska wojskowego prokuratora oraz funkcjonariusza kontrwywiadu, którzy na miejscu badali sprawę ostrzału wioski przez polskich żołnierzy. Za ujawnienie tego typu informacji w Polsce groziłoby 8 lat więzienia.

W dokumentach są również opisy kilku akcji żołnierzy GROM. Chodzi o realizowane z Amerykanami operacje wykrywania należących do talibów składów broni oraz kryjówek. W aktach pojawia się również sprawa ostrzeżeń polskiego wywiadu przed możliwym atakiem na ambasadę Indii w Kabulu. Raport pochodzi z 1 lipca 2008 roku, a do zamachu doszło tydzień później.
Polskie ministerstwo obrony zapewnia, że publikacja tych dokumentów nie zagraża bezpieczeństwu polskich żołnierzy służących obecnie w Afganistanie.

Pentagon twierdzi, że źródłem przecieku jest 22-letni analityk wojskowego wywiadu, Bradley Manning. W maju został on aresztowany w Bagdadzie, po dostarczeniu portalowi Wikileaks film z ostrzału cywilów w Bagdadzie. Zołnierzowi grozi wieloletnie więzienie.