Irak/ Doszło do zamachu bombowego w świętym mieście szyitów
W świętym mieście szyitów - Karbali doszło w poniedziałek (17.03) do najkrwawszego od niemal roku zamachu bombowego. W jego wyniku śmierć poniosło 43 osób, natomiast kolejne 73 osoby są ranne.
Do eksplozji doszło w zatłoczonym miejscu, w pobliżu grobowca szyickiego męczennika, imama Husajna. Według relacji świadków zdarzenia ładunki wybuchowe zostały przeniesione przez kobietę - samobójczynię.
W ostatnim czasie odnotowuje się w Iraku coraz większą liczbę zamachów z udziałem kobiet. Są one wykorzystywane w celu przenoszenia bomb, gdyż zgodnie z muzułmańskim zwyczajem - mężczyzna nie może publicznie dotknąć kobiety, co powoduje, że nie są one zazwyczaj przeszukiwane w czasie kontroli.
Zdaniem szefa policji w Karbali, Raeda Szakir Dżawdata, łądunek nie był przenoszony przez kobietę, lecz został wcześniej ukryty w miejscu wybuchu. Jeżeli jednak potwierdzi się wersja oparta na zeznaniach naocznych świadków, będzie to jeden z najkrwawszych w skutkach zamachów terrorystycznych dokonanych przez osobę płci żeńskiej.
Zamach bombowy w położonej 80 km na południe od Bagdadu Karbali zbiegł się w czasie z pierwszym dniem wizyty w Iraku amerykańskiego wiceprezydenta, Dicka Cheney'a oraz republikańskiego kandydata na fotel prezydenta, Johna McCaina. Obaj politycy znani są jako zwolennicy utrzymania dużej liczby wojsk amerykańskich w Iraku. Tuż przed ich przybyciem do Bagdadu, doszło do eksplozji w pobliżu silnie ufortyfikowanej Zielonej Strefy, znajdujacej się w centrum irackiej stolicy. W tym przypadku nie odnotowano jednak żadnych ofiar śmiertelnych.
Pomimo wzrastającego poziomu bezpieczeństwa w Iraku, wielu miejscowych oficjeli obawia się, że spadek przemocy jest tylko stanem przejściowym. W opinii obserwatorów, sytuacja może się odwrócic, jeżeli dowodzona przez Muktadę as-Sadra szyicka Armia Mahdiego przerwie dotychczasowe zawieszenie broni.
Na podstawie: iht.com, reuters.com, independent.com