Irak/ Egipski ambasador wciąż w niewoli
Z całego regionu Bliskiego Wschodu docierają do Iraku apele o uwolnilienie porwanego ambasadora Egiptu Ihaba Al Szerifa. Do tej pory nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za porwanie.
Irackie i Egipskie siły policyjne w prowdzonej akcji poszukiwawczej aresztowały juz ponad 100 podejrzanych. Minister Spraw Zagranicznych Egiptu Ahmed Abul Gheit, wyraził prośbę w imieniu rząu w Kairze o dobre traktowanie porwanego. Zaznaczył również, iż jest on lojalnym, arabskim patriotą. Al Szarif miał zostać mianowany ambasadorem w najbliższych dniach. Stałby się jednoczenie pierwszym przedstawicielem kraju arabskiego w Iraku o tak wysokim szczeblu w hierarchii dyplomatycznej.
Podejrzewa się, iż właśnie to planowane wydażenie mogło być główną przyczyną porwania. Miało to być przestrogą dla innych krajów namawianych przez USA do otwierania swoich placówek dyplomatycznych w Iraku Al Szarif został porwny w sobotę w centrum Bagdadu, znajdując się poza terenem placówki dyplomatycznej. Według relacji świadków, porywacze zmusili go do wejścia do jednego z dwóch podstawionych samochodów, w momencie gdy kupował gazetę.
Wciąż żadna z terrorystycznych grup działających w Iraku nie przyznała się do porwania. Jest to już drugi przypadek porwania egipskiego dyplomaty - pierwszy miał miejsce w lipcu zeszłego roku.
/news.bbc.co.uk, gazeta.pl/