Irak/ Tortury potwierdzone w zeznaniach świadków
W Bagdadzie trwa proces byłego przywódcy Iraku Saddama Husajna. Tym razem zeznania obciążyły byłego dyktatora o torturowanie ludzi. Zeznania odnośnie tragicznych wydarzeń z 1982r. złożyło pięcioro świadków. Mimo tego, Husajn wciąż odmawia przyznania się do winy.
We wtorek 6 grudnia odbył się czwarty dzień zeznań świadków w procesie byłego dyktatora. Tym razem zeznania złożyło 5 osób, które obciążyły Hussajna o prześladowania - głównie tortury oraz morderstwa - jakie miały miejsce w 1982r. Wtedy to przez Irak przetoczyła się fala represji, skierowana przeciwko szyickim irakijczykom.
Najbardziej obciążające zeznania złożyła kobieta, która w czasie trwania zeznań była ukryta za ciemną szybą. Nazwana "świadkiem A" kobieta potwierdziła, jakoby była przetrzymywana nago, bita oraz torturowana, również przy urzyciu prądu. Opisała również wydarzenia, kiedy to jako 16-letnia dziewczynka została schwytana podczas masowych aresztowań, które objęły setki ludzi z jej miejscowości Dudżail, w odwecie za nieudany zamach na ówczesnego prezydenta.
"Świadek A" opisywała tragiczne wydarzenia jakie miały miejsce w czasie ich przetrzymywania w więzieniu Abu Ghraib. Według jej zeznań, nawet kobiety w ciąży nie otrzymywały żadnej pomocy, także podczas ciężkich prac fizycznych, a wiele z dzieci umierało już podczas porodów. Często dochodziło też do gwałtów na więźniach.
Na pytania przewodniczącego składowi sędziowskiemu Rizgara Mohammeda Amina dlaczego obciąża Husajna osobiście, kobieta odpowiedziała, że to on był prezydentem w tym czasie. Pełniąc taką funkcję powinien chronić i opiekować się swoim narodem, a któż inny mógł zlecić takie działania na taką skalę, jak nie właśnie najwyższa władza. Jednakże w jej zeznaniach, a także innych świadków, zabrakło personalnego obciążenia za zbrodnie samego Husajna.
Po zeznaniach świadków, do głosu został dopuszczony były dyktator. Oskarżony po raz kolejny nie przyznał się do winy, a także zarzucił sędziom korupcję. Dodał także, że wyrok skazujący go na karę śmierci faktycznie dawno już zapadł i podda się jemu bez lęku. Powiedział, iż nie żałuje niczego co miało miejsce, poniewaz jego serce jest pełne dumy i wiary. Powiedział także przed kamerami stacji telewizyjnych, iż nie stawi się w sądzie podczas następnego dnia rozpraw, zarzucając sądowi stronniczość i niesprawiedliwe traktowanie. Wedlug niego, wszyscy sędziowie są amerykańskimi szpiegami i "wysłał ich do diabła".
Więzienie Abu Ghraib, o którym wspominała "świadek A", obecnie jest zajmowane przez amerykańskich żołnierzy. Tam też obecnie trzymani są najważniejsi wzięźniowe oskarżeni o współpracę z reżimem Saddama Husajna. Tamże miały też miejsce dramatycznie wydarzenia, których dopuścili się żołnierze USA wobec irackich więźniów. Na te fakty powołuje się obrona Husajna próbując zdeprecjonować zeznania i podważyć wiarygodność procesu.
źródła: /www.abc.net.au, www.nytimes.com, www.cnn.com, news.bbc.co.uk/