Iran/ Ahmadineżad: Irańczycy nie dadzą się zastraszyć
Prezydent Iranu ostrzegł w czwartek Zachód przed wywieraniem presji na jego kraj. Według niego„brutalnością” nie uda się wymusić na Iranie zaniechania programu jądrowego, bo naród irański ma do niego pełne prawo i nie da się zastraszyć. W środę IAEA zdecydowała o przekazaniu sprawy Iranu do Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Ahmadineżad w swojej wypowiedzi stwierdził również, że kraje zachodnie nie uderzą w naród irański, ponieważ go potrzebują. W przeciwnym razie będą „cierpieć”, ponieważ są „wrażliwe”.
Wypowiedź Ahmadineżada jest następstwem środowej decyzji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) o przekazaniu sprawy irańskiego programu jądrowego do Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Raport IAEA mówi, ze Irańczycy zaczęli napełniać wirówki gazem uranowym, co jest pierwszym krokiem na drodze do produkcji paliwa jądrowego lub ładunków jądrowych. W raporcie nie potwierdzono, ze irański program jądrowy ma wyłącznie pokojowy charakter.
RB może nałożyć sankcje lub nawet zezwolić na użycie siły, ale nie wszyscy stali członkowie popierają tak zdecydowane działania. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w środę, że IAEA powinna nadal się tą sprawa zajmować. Według niego sankcje wobec Iranu nie przyniosą oczekiwanego efektu. Wykluczył również działania zbrojne. Za dalszymi rozmowami opowiadają się również Chiny.
Za sankcjami opowiadają się Stany Zjednoczone, wzywają do wywierania ciągłej presji na Iran ostrzegając, że ma wystarczająco dużo materiału rozszczepialnego do wyprodukowania 10 ładunków jądrowych. Podsekretarz stanu Nicholas Burns powiedział, że jeśli RB nie nałoży sankcji, to Stany Zjednoczone będą szukały rozwiązania poza ONZ
Rada Bezpieczeństwa ma zająć się irańskim programem jądrowym na początku przyszłego tygodnia.
/Źródła: BBC, ABC, CNN/