Irański satelita wystraszył Zachód
Wystrzelenie w poniedziałek pierwszego irańskiego satelity wywołało duże zaniepokojenie wśród państw Zachodu. Dalsze kroki wobec Iranu były tematem spotkania przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec, które odbyło się w środę (04.02) w Wiesbaden w Niemczech.
W wystąpieniu telewizyjnym prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad, uznał wystrzelenie „Omida” (po polsku „Nadzieja”) za „odnotowanie oficjalnej obecności Republiki Islamskiej w przestrzeni kosmicznej”
Eksperci uznają, że akt ten miał charakter raczej symboliczny. Zbudowanie pocisku balistycznego dalekiego zasięgu jest trudniejsze niż rakiety nośnej ze względu na głowicę, która ma bardziej skomplikowana konstrukcję i jest dużo cięższa niż 27-kilowy „Omid”.
Wystrzelenie satelity wywołało jednak poruszenie w społeczności międzynarodowej. Rzecznik francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych zwrócił uwagę, że technologia wykorzystana przez Iran do wyniesienia satelity jest zbliżona do tej wykorzystywanej w pociskach balistycznych. Według niego istnieje silny związek pomiędzy irańskim programem kosmicznym i programem jądrowym.
Szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband powiedział, że wystrzelenie rakiety może spowodować zaostrzenie stosunków między Teheranem a Zachodem.
Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs stwierdził, że działania Iranu, w tym wysiłki na rzecz rozwoju rakiet dalekiego zasięgu mogących przenosić głowice bojowe, budzą duże zaniepokojenie amerykańskiej administracji.
Na spotkaniu w Wiesbaden wysocy rangą przedstawiciele Chin, Francji, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec zadeklarowali chęć dyplomatycznego rozwiązania irańskiego programu jądrowego i pozytywnie odnieśli się do propozycji prezydenta USA Baracka Obamy, przewidującej bezpośrednie rozmowy z władzami tego kraju. Dyplomaci uzgodnili ponadto, że w stosunkach z Iranem dalszym ciągu będą postępować dwutorowo, zarówno na drodze dyplomacji jak i sankcji.
Bardziej skonkretyzowane posunięcia będą konsultowane w marcu, kiedy wyklaruje się polityka USA wobec Iranu. Będzie ona bowiem jednym z elementów analizowanych w ramach przeglądu polityki zagranicznej dokonywanego przez nową administrację w Waszyngtonie.
Stany Zjednoczone będą współdziałać w kwestii irańskiego programu jądrowego z innymi państwami. Do współpracy z USA amerykańska sekretarz stanu Hilary Clinton wezwała swoich brytyjskich i niemieckich odpowiedników, a także pozostałe państwa Unii Europejskiej. W rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem podkreśliła jednak, że nowa polityka Obamy wobec Iranu, nie oznacza, że nie poniesie on konsekwencji w przypadku złamania rezolucji Rady Bezpieczeństwa.
Iran wystrzelił zbudowanego przez siebie satelitę w trzydziestą rocznicę rewolucji islamskiej, która obaliła szacha. Tym samym stał się on dziewiątym państwem posiadającym swojego własnego satelitę
Na podstawie: theage.com.au, iht.com, spiegel.de