Izrael-Egipt/ Poważny incydent graniczny
Do poważnego incydentu granicznego doszło dziś rano na granicy pomiędzy Egiptem a Strefą Gazy. Izraelscy żołnierze zabili trzech egipskich policjantów biorąc ich za palestyńskich bojówkarzy. Izrael błyskawicznie wystosował oficjalne przeprosiny i wszczął śledztwo w sprawie tej tragedii.
Do incydentu doszło w pobliżu tzw. "Philadelphi Road" - miejsca gdzie ze szczególną intensywnością Palestyńczycy przemycają broń i materiały wybuchowe dla swych paramilitarnych organizacji walczących z Izraelem. Izraelscy żołnierze otrzymali informację, że w tym rejonie palestyńscy milicjanci szykują zamach bombowy. Ich czołgi otworzyły ogień do podejrzanych, którymi na nieszczęście okazali się egipscy policjanci patrolujący strefę graniczną. Trzech z nich zginęło.
Izrael natychmiast wystosował oficjalne przeprosiny do narodu egipskiego określając incydent jako "niefortunny wypadek". Izraelska armia wszczęła jednocześnie oficjalne śledztwo w tej sprawie.
Reakcja Egiptu była raczej umiarkowana, przyjmując jak na razie izraelską wersję zdarzeń. Istnieją jednak obawy, że ta tragedia może poważnie utrudnić plany premiera Szarona pragnącego by Egipt pomógł Izraelowi w zabezpieczeniu granic Strefy Gazy. Ten incydent niewątpliwie nie jest bowiem dobrym prognostykiem dla ewentualnej współpracy.
za "Mail&Guardian"