Izrael przedstawił Palestyńczykom propozycję przyszłych granic
Podczas kolejnej rundy rozmów pokojowych izraelski negocjator - Izaak Molho - przedstawił ogólną wizję przyszłych granic państwa palestyńskiego. Spotkanie nie przyniosło jednak przełomowych uzgodnień.
Na 26 stycznia 2012 r. Kwartet Bliskowschodni z USA na czele wyznaczył datę przedstawienia przez negocjujące strony - Izrael i Autonomię Palestyńską - propozycji porozumienia pokojowego. Od pierwszych dni rozmów jasne było, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
Ostra postawa Palestyńczyków podczas ostatniej tury rozmów spowodowała jednak, że zaistniało zagrożenie, iż wycofają się oni z procesu pokojowego, jeśli Izrael szybko nie przedstawi konkretnych propozycji. Z tego powodu Izaak Molho reprezentujący stronę izraelską przedstawił ogólną wizję granic przyszłego państwa palestyńskiego.
Szef palestyńskiego zespołu negocjacyjnego - Saeb Erekat - nie otrzymał jednak żadnego dokumentu, mapy, a nawet konkretnego zarysu przyszłych granic. W efekcie Erekat wystąpił o doprecyzowanie izraelskiej prezentacji, co ma nastąpić w ciągu kilku dni.
Mimo, iż propozycja ta była pierwszą dotyczącą sporów terytorialnych jaką dotąd przedstawił rząd Netanjahu, uważa się, iż jest to jedynie wybieg taktyczny, mający na celu utrudnienie oskarżenia Izraela o upadek rozmów pokojowych.
W wyniku braku wyraźnych postępów w negocjacjac, prezydent Autonomii Palestyńskiej - Mahmud Abbas - zapowiedział, że rozważy czy zasadne jest dalsze kontynuowanie rozmów.
Na podstawie: haaretz.com