Izraelski nalot zabił trzech dowódców Hamasu
- Piotr Górniak
Izraelska armia oraz Shin Bet potwierdzili, że dwóch z zabitych było ściganych od momentu rozpoczęcia izraelskich działań w Strefie Gazy, tj. 8 lipca. Premier Benjamin Netanjahu pochwalił działania wywiadu i stwierdził, że liderzy Hamasu planowali ataki na izraelskich cywilów.
Po sześciu tygodniach konfliktu, w którym zginęło już ponad dwa tysiące Palestyńczyków, w większości cywilów, izraelskie naloty wznowione po trwającym 10 dni zawieszeniu broni, skoncentrowały się bardziej na miejscach domniemanego pobytu liderów Hamasu.
Można przypuszczać, że zawieszenie broni było po to aby izraelski Shin Bet wykorzystał ten czas w celu lepszego zidentyfikowania miejsc, w których mogą przebywać przywódcy Hamasu, co mogło być wynikiem coraz głośniejszych oskarżeń płynących w stronę Izraela, iż ten nie likwiduje terrorystów a jedynie zabija cywilów prowadząc ślepą wojnę przeciwko narodowi palestyńskiemu.
Źródło: bbc.com, reuters.com