Jemen: Oddziały rządowe walczą z Al-Kaidą
Ponad sto osób poniosło śmierć w wyniku starć armii jemeńskiej i bojowników organizacji Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego. Eskalacja konfliktu następuje od poniedziałku, kiedy partyzanci w „największym do tej pory ataku” przypuścili szturm na obóz wojskowy w okolicach miasta Lawder w południowej części kraju.
Dla Al-Kaidy odzyskanie kontroli nad regionem ma znaczenie strategiczne. Miasto Lawder leży przy głównej drodze, która łączy stolicę prowincji Zindżibar, uważaną za twierdzę bojowników, z innymi częściami kraju, przede wszystkim z regionami Hadramaut, Al-Bajda i Szabwa, gdzie bojownicy są aktywni.
Jemen, to jedno z państw które doświadczyło skutków Arabskiej Wiosny. W wyniku protestów i demonstracji społeczeństwa z urzędu prezydenta zrezygnował pełniący tę funkcję od 22 lat Ali Abdullah Saleh. W wyniku wyborów głową państwa został dotychczasowy wiceprezydent Abd Rabbuh Mansur Al-Hadi.
Nowy prezydent ma poparcie Stanów Zjednoczonych oraz monarchii z Zatoki Perskiej, które pośredniczyły w negocjacjach i transferze władzy pomiędzy Ali Abdullahem Salehem, a obecnym prezydentem. Waszyngton, którego celem jest utrzymanie bojowników z daleka od saudyjskich instalacji naftowych popiera działania Hadiego. Stany Zjednoczone oczekują, ze nowy prezydent dokona zjednoczenia podzielonej pod rządami Saleha armii i skupi się na antyterroryzmie.
Oprócz walki z bojownikami Al-Kaidy najważniejszym zadaniem Hadiego jest rozwiązanie problemu rozłamu w wojsku, którego część jest w dalszym ciągu lojalna wobec byłego prezydenta oraz uzdrowienie okaleczonej gospodarki.
Na podstawie: aljazeera.com; alarabiya.net; gulfnews.com