Kaddafi: "Dajmy bin Ladenowi szansę"
Libijski dyktator Muammar Kaddafi zaapelował w środę do nowego prezydenta USA, by ten „dał szansę Osamie bin Ladenowi by się zmienił”. „Terroryzm to karzeł – nie olbrzym. Osama bin Laden jest osobą, której należy dać szansę się zmienić” mówił Kaddafi podczas wideokonferencji ze studentami amerykańskiego uniwersytetu Georgetown. „Może powinniśmy wejść z nim w dialog by zrozumieć co nim kieruje” dodał.
Według libijskiego dyktatora przywódca al-Kaidy jest „otwarty na dialog”, choć w żadnym momencie nie zasugerował, że jest z nim w kontakcie lub chciałby pełnić rolę pośrednika. Natomiast zdaniem Kaddafiego plany administracji Obamy, takie jak np. zamkniecie więzienia Guantanamo stwarzają szansę na pokój.
Kaddafi stwierdził również, że afgańscy talibowie nie są tak źli jak przedstawia ich Waszyngton i również z nimi Obama powinien szukać dialogu.
Pytany o swój pogląd na możliwość zakończenia konfliktu izraelsko-palestyńskiego Kaddafi stwierdził, że rozwiązaniem byłoby stworzenie jednego państwa, „Izraelstyny” w którym Żydzi i Arabowie mogliby żyć wspólnie. Ci Izraelczycy, którzy nie zgodzą się na tą wizję powinni jego zdaniem opuścić Bliski Wschód i „osiedlić się spokojnie” na Alasce, Hawajach lub innych wyspach na Pacyfiku.
Muammar Kaddafi przez wiele lat znajdował się w międzynarodowej izolacji ze względu na swe plany zdobycia broni nuklearnej i wspieranie międzynarodowego terroryzmu. Na pojednanie z Zachodem zdecydował się dopiero w 2003 roku.
Na podstawie: iol.co.za, abc.net.au