Liga Arabska apeluje o zaprzestanie przemocy w Syrii
- IAR
Liga Arabska zaapelowała do władz Syrii o natychmiastowe zaprzestanie stosowania przemocy wobec obywateli. To pierwsze oświadczenie w sprawie działań Damaszku wystosowane przez Ligę. W akcji pacyfikacyjnej syryjskiej armii w miastach Deir Ezzor i Hula zginęło ponad 50 osób.
Dokładna liczba ofiar śmiertelnych nie jest znana - jak informują przedstawiciele syryjskiej opozycji - rośnie ona z godziny na godzinę. W obu miastach na ulicach pojawiły się czołgi i pojazdy opancerzone. Słychać było wybuchuy i strzelaniny. Czołgi miały ostrzeliwać niektóre budynki. Tymczasem prezydent Syrii Baszar al-Assad określił działania armii jako "obowiązek państwa w obliczu bezprawia". "Syria jest na ścieźce reform. Rozparawienie się z przestępcami, którzy blokują drogi, zamykają miasta i terroryzują ich mieszkańców, to obowiązek państwa, które musi bronić bezpieczeństwa i życia cywilów" - powiedział syryjski prezydent w wywiadzie dla państwowej agencji SANA. Wczoraj premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł syryjskiego prezydenta Baszira al-Assada, że "cierpliwość jego kraju wobec sytuacji w Syrii powoli się wyczerpuje".
O przywrócenie pokoju w Syrii zaapelował także papież Benedykt XVI. Wczoraj Sekretarz Generalny ONZ rozmawiał przez telefon z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem. Zaapelował do niego o natychmiastowe zaprzestanie używania wojska przeciwko cywilom. W środę po długich sporach Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła represje w Syrii i zaapelowała o natychmiastowe wstrzymanie aktów przemocy. Od 5 miesięcy w tym kraju trwają protesty. Z początku ich zwolennicy domagali się reform w kraju, a gdy protesty zaczęły być brutalnie tłumione - także dymisji prezydenta Assada.
Według nieoficjalnych danych organizacji praw człowieka, do tej pory w czasie demonstracji śmierć poniosło co najmniej 1600 osób.