Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Syria i Liban wytyczają granice

Syria i Liban wytyczają granice


14 sierpień 2008
A A A

Władze Syrii przystały w czwartek (14.08) na stawiane przez Liban żądanie dokładnego wytyczenia granicy pomiędzy oboma krajami. Decyzja ta zapadła zaledwie dzień po zapowiedzi przywódców obu krajów o nawiązaniu pełnych stosunków dyplomatycznych.

- Obaj prezydenci zgodzili się na... wznowienie pracy wspólnego komitetu w celu zdefiniowania i wytyczenia syryjsko-libańskich granic - napisano we wspólnym oświadczeniu, przeczytanym na zakończenie szczytu.

Granica pomiędzy oboma krajami nie została formalnie wytyczona od czasu wyzwolenia ich spod rządów francuskich w latach 40-tych. Antysyryjskie ugrupowania polityczne w Libanie od dawna domagały się wytyczenia granic i nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych jako symbolu uznania przez Syrię niepodległości i suwerenności Libanu.

- To ogłoszenie jest historycznym krokiem na drodze do poprawy relacji – powiedział Saad Hariri, lider prozachodniej, antysyryjskiej większości w libańskim parlamencie. - Nadszedł czas… dla [Syryjczyków – red.] by ich opieka dobiegła końca raz na zawsze – dodał.

Na razie nie wiadomo kiedy ma dojść do wytyczenia granic ani kiedy zostaną utworzone ambasady w obu krajach. Nie została wyznaczona żadna oficjalna data. Minister spraw zagranicznych Libanu – Fawzi Salluch, wskazując na utworzony jeszcze w latach 40. komitet graniczny, któremu nie udało się sfinalizować procesu wytyczania granicy, zwrócił uwagę na to, że proces ten może potrwać jeszcze długo.

Obszarem, który może przysporzyć największych problemów przy demarkacji są farmy Shebaa - górzysty i bogaty w wodę obszar około 25 km kwadratowych, położony na styku południowo-wschodniego Libanu, południowo-zachodniej Syrii i północnego Izraela. Pierwotnie należące do Syrii farmy Shebaa zostały zajęte w czasie Wojny Sześciodniowej z 1967 r. przez Izrael, który uważa je za część Wzgórz Golan. Władze Syrii i Libanu twierdzą zaś, że obszar ten jest częścią południowego Libanu, z którego wojska izraelskie wycofały się w 2000 r.

- Nie jest możliwe wytyczenie granicy na obszarze farm Shebaa tak długo jak trwa tam izraelska okupacja. Okupacja musi się skończyć – powiedział w czasie konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Syrii, Walid Muwallim.

Pozostałe tematy dyskutowane przez obie strony to zwalczanie korupcji i współpraca ekonomiczna, którą obie strony zgodziły się prowadzić w „obiektywny” sposób. Oba kraje mają również zbadać los setek Libańczyków, poszukiwanych od czasu trwającej w latach 1975-1990 libańskiej wojny domowej. Zdaniem obrońców praw człowieka - na obszarze Syrii więzionych jest około 650 Libańczyków. Rząd syryjski zaprzecza tym doniesieniom, twierdząc że ostatni więźniowie zostali uwolnieni ponad osiem lat temu.

Poprawa relacji z Syrią to główne priorytety strony libańskiej. Zgoda na nawiązanie stosunków dyplomatycznych i na wytyczenie dokładnej granicy między oboma krajami stanowi niewątpliwe zwycięstwo prezydenta Libanu, Michela Suleimana. Nie obyłoby się to jednak bez dobrej woli strony syryjskiej. W oświadczeniu prasowym, zawierającym najważniejsze ustalenia ze spotkania przywódców Syrii i Libanu, nie wspomniano o przemycie broni poprzez granicę między oboma krajami. Antysyryjska większość parlamentarna w Libanie twierdzi, że jest ona przeznaczona dla wspieranego przez Syrię i Iran Hezbollahu. Okupacja farm Shebaa jest z kolei dla ugrupowania wymówką dla utrzymywania arsenału militarnego.

Na podstawie: english.aljazeera.net, iht.com, news.bbc.co.uk, reuters.com