Zamach bombowy w Kairze
Jedna osoba zginęła a około 25 zostało rannych w zamachu bombowym do którego doszło w niedzielę wieczorem na popularnym wśród turystów kairskim bazarze Khan el-Khalili. Egipska policja zatrzymała jak na razie trzech podejrzanych.
Bazar Khan el-Khalili jest bardzo popularny wśród turystów, m.in. ze względu na znajdujący się w pobliżu słynny meczet Husseina. Był już celem zamachu w 2005 r., gdy podłożona przez terrorystów bomba zabiła tam trzy osoby i zraniła osiemnaście kolejnych.
Świadkowie i policja podają sprzeczne informacje co do przebiegu niedzielnego zamachu. Jedni twierdzą, że wybuch spowodowała ręcznie wykonana bomba ciśnięta w tłum przez zamachowców poruszających się skuterem, inni – że rzucono ją z pobliskiego balkonu lub podłożono pod uliczną ławką.
Policja podała także niepotwierdzone informacje o drugim ładunku, znalezionym pod ławką. Teren badają obecnie policyjni saperzy.
Jedno jest pewne, w wyniku zamachu zginęła jedna osoba – 17-letnia francuska turystka. Rannych zostało od 20 do 25 osób - w tym ponad dwunastu Francuzów, czterech Niemców i kilku Egipcjan.
Egipska policja zatrzymała w poniedziałek trzy osoby podejrzewane o udział w zamachach.
Niedzielny zamach może być kolejnym poważnym ciosem dla egipskiego sektora turystycznego, któremu już wcześniej poważnie zaszkodziły terrorystyczne ataki na turystów – zwłaszcza masakra w Luksorze w 1997 r. (58 zabitych)i zamachy bombowe na hotele na Synaju w 2006 r. (23 zabitych).
Eksperci wiążą zamachy z niedawną izraelską interwencją w Strefie Gazy, którą po cichu poparł świecki reżim prezydenta Mubaraka.
Na podstawie: news24.com, news.bbc.co.uk, iht.com
Zdjęcie: flickr