Białoruś/ Głęboki kryzys w opozycji
- Krystyna Plebańska
W szeregach białoruskiej opozycji nastąpił głęboki rozłam – takiego zdania jest były kandydat na prezydenta Aleksandr Milinkiewicz.
”Będę otwarcie mówił o tym, że opozycja przeżywa poważny kryzys” – oświadczył Milinkiewicz, występując na odbywającym się w Mińsku Kongresie Demokratycznych Sił Białorusi. Według niego, w ostatnim czasie opozycja straciła wielu zwolenników.
„Ludzie od nas odeszli, ponieważ byli rozczarowani. W zeszłym roku nie mogliśmy zorganizować żadnej poważnej i konkretnej pracy” – powiedział w oświadczeniu dla agencji ITAR-TASS.
W swojej wypowiedzi, Milinkiewicz poruszył także problem wyboru lidera opozycji. Chociaż Milinkiewicz formalnie wciąż jest przewodniczącym Rady Politycznej Zjednoczonych Sił Demokratycznych, nie zdecydował się jednak kandydować na jednego z rotacyjnych liderów. Według niego, przywódca powinien być tylko jeden.
„Obecny kierunek rozwoju Zjednoczonych Sił Demokratycznych nie zmierza do poprawy sytuacji w kraju. Także w przyszłości opozycja będzie popadała w impas, ponieważ w czasie trwania Kongresu z pewnością ujawnią się jeszcze większe różnice między działaczami. Jest rzeczą niemożliwą, aby zorganizować pracę przez rundy rozmów przy okrągłym stole. Będę uczestniczył w Kongresie, żeby pokazać wszystkim, iż nie jestem niszczycielem, jednak jestem krytyczny wobec obecnej sytuacji i razem z ruchem „ Za Wolność” jestem gotowy to zmienić”.
Część opozycyjnych działaczy o obecną sytuację oskarża jednak Milinkiewicza, twierdząc, że po marcowych wyborach prezydenckich w 2006 roku „zajmował się zagranicznymi podróżami” i nie wykonał żadnych ruchów, aby stać się prawdziwym, ogólnonarodowym liderem opozycji.
Na podstawie: naviny.by, tut.by, belapan.by