Białoruś/ Łukaszenko wygrywa w sondażach
Wybory prezydenckie na Białorusi trwają od wtorku, ale dzisiaj odbywa się właściwe głosowanie. Badania powyborcze przeprowadzają dwa ośrodki a ich wyniki są podobne - Łukaszenko zdobył do tej pory ponad 80 proc. głosów, pozostali kandydaci w granicach dwu proc., zaś około 10 proc. wyborców głosowało przeciwko wszystkim.
Frekwencja przekroczyła już 50 proc., co oznacza, że wybory są ważne. Nie wiadomo, na ile wiarygodne są wyniki sondaży. Oba ośrodki związane są z urzędującym prezydentem. Dodatkowo, zgodnie z nowym prawem są zobowiązane przekazać władzom wszelkie dokumenty dotyczące przeprowadzonego badania, łącznie z danymi respondentów.
Z możliwości wcześniejszego oddania głosu skorzystało 22,5 proc. uprawnionych. Według opozycji głosowanie przedterminowe jest najlepszym sposobem na sfałszowanie wyników. Urny nie są bowiem wtedy kontrolowane przez niezależnych obserwatorów. Obecnie na Białorusi nad przebiegiem wyborów czuwa 30 tys. białoruskich i 1300 międzynarodowych obserwatorów.
Aleksandr Milinkiewicz wierzy, że "kraj dokona właściwego wyboru między przeszłością a przyszłością". Razem z drugim opozycyjnym kandydatem - Aleksandrem Kazulinem, wzywają Białorusinów do zebrania się o 20.00 na Placu Oktiabrskim (Październikowym) w centrum Mińska. Jak zapowiadają organizatorzy, mityng będzie mieć charakter pokojowy.
Łukaszenko zapowiada, że władze będą reagować adekwatnie do działań opozycji.
[na podst. newsru.com, lenta.ru]