Estonia/ Nie chcemy nowych negocjacji
Prezydent Estonii Arnold Ruutel oświadczył, że nie należy rozpoczynać kolejnych negocjacji w sprawie granic a porozumienia, podpisane w wyniku wieloletnich rozmów należy ratyfikować w stanie obecnym. Estonię wspierają kraje Unii Europejskiej i NATO, wzywając rosyjską Dumę do ratyfikacji. Jest to szczególnie ważne ze względu na przebieg wschodniej granicy UE i NATO.
Ruutel wezwał Rosję do odejścia od negatywnego nastawienia wobec ratyfikowanych już przez Estonię porozumień. Wskazał również, że estońscy przedstawiciele wielokrotnie oświadczali brak jakichkolwiek terytorialnych roszczeń wobec Rosji.
Umowa w sprawie granic została podpisana w Moskwie 18 maja 2005r. Rosja wycofała swój podpis po jej ratyfikacji przez Estonię 20 czerwca. Władze zarzucają estońskiemu parlamentowi włączenie do porozumienia treści niemożliwych do przyjęcia przez stronę rosyjską. Szczególny sprzeciw wywołało odwołanie się do traktatu pokojowego z Tartu z 1920r. (Rosja sowiecka uznała w nim niepodległość Estonii) oraz do deklaracji Zgromadzenia Narodowego Estonii 7 października 1992r (wcielenie kraju do ZSRR określono w niej jako "bezprawną aneksję" i "agresję").
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że Estonia zapewniała, iż ratyfikuje dokumenty bez żadnych zmian. W czasie negocjacji strona rosyjska miała zrezygnować z jednoczesnego podpisania porozumienia o dwustronnej współpracy. Odbyło się to na prośbę władz estońskich by nie wiązać traktatu z żadnymi aktami politycznymi. Zdaniem Ławrowa Estonia nie dotrzymała swojego zobowiązania.
"Nie może byc ratyfikacji umowy bez umowy" wyjaśnił Ławrow i wskazał, iż aby uregulować sprawy granic potrzebne są kolejne negocjacje.
[na podst. rian.ru]