Kazachstan chce zaopatrywać Indie w uran
Wiceminister spraw zagranicznych Kazachstanu Nurian Jermekbajew oświadczył w ostatni czwartek (16.10.), że jego kraj jest gotowy zaopatrywać Indie w uran.
W związku z rozwojem hinduskiego programu nuklearnego strona kazachska zadeklarowała, że jest gotowa zaopatrywać Indie w potrzebny im uran. „Czekamy tylko na konkretną propozycję ze strony Indii i możemy zorganizować dwustronne spotkania na najwyższym szczeblu” - oświadczył Jermekbajew.
Kazachstan jest po Australii i Kanadzie największym producentem uranu na świecie. Po tym jak Australia odrzuciła możliwość zaopatrywania Indii w uran, a rozmowy z Kanadą wciąż jeszcze znajdują się w fazie wstępnej, władze w Astanie mają nadzieję na zdobycie kontraktu na dostawy. Jednocześnie Kazachstan liczy na pomoc ze strony Indii przy ubieganiu się o członkostwo w Światowej Organizacji Handlu. „Indie są dobrym negocjatorem w WTO i mogą pomóc wspierać ten proces. Nasze wejście do WTO jest ważne. Gospodarka potrzebuje dostępu do sektora high tech. Nie możemy zależeć tylko od surowców energetycznych” stwierdził kazachski wiceminister. Astana liczy również na rozwój dwustronnych stosunków szczególnie w zakresie IT, badań kosmicznych, surowców energetycznych oraz edukacji.
Kwestia rozwoju programu nuklearnego była także jednym z głównych tematów podczas rozmów, do jakich doszło 4 października br. między amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice a premierem Indii. Ze względów proceduralnych nie doszło do planowanego podpisania ostatecznego porozumienia o amerykańsko-indyjskiej współpracy nuklearnej. Umowa wejdzie w życie gdy podpisze ją prezydent USA. Zdaniem obserwatorów jest to tylko kwestia czasu.
Po wizycie w Indiach Rice udała się do Astany. Kazachstan jest postrzegany przez administrację Busha jako jeden z kluczowych graczy w rejonie Azji Środkowo-Wschodniej.
Na podstawie: hindu.com, reuters.com, csis.org