26 czerwiec 2009
Władze Kirgistanu i Stanów Zjednoczonych porozumiały się w sprawie przyszłości bazy powietrznej w Manas pod Biszkekiem. 22 czerwca br. podpisane zostało między obu stronami porozumienie, zgodnie z którym w Manas powstanie centrum tranzytu zaopatrzenia dla sił koalicji antyterrorystycznej w Afganistanie.
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy rządami USA i Kirgistanu, za pośrednictwem bazy w Manas przesyłane będzie dla sił koalicji antyterrorystycznej w Afganistanie zaopatrzenie o charaktrze cywilinym (umowa nie przewiduje przesyłu zaopatrzenia wojskowego). Jednocześnie jednak w podpisanym dokumencie nie sprecyzowano jakiego rodzaju dobra mogą być przesyłane do Afganistanu za pośrednictwem Manas, a jakie nie.
Porozumienie pomiędzy USA a Kirgistanem zostało zawarte na 5 lat z możliwością przedłużenia. Za każdy rok użytkowania bazy Amerykanie płacić będą 60 mln dolarów. Poza tym amerykański Pentagon zobowiązany został do budowy infrastruktury niezbędnej do obsługi lądujących w Manas samolotów z zaopatrzeniem. Poza tym w 2009 r. Kirgistan otrzyma również w ramach kirgisko-amerykańskiego funduszu pomocowego 20 mln dolarów, oraz dalsze 21,5 mln dolarów na walkę z handlem narkotykami i 10 mln dolarów na zwalczanie terroryzmu.
Zdania dotyczące bazy w Manas są wśród kirgiskich polityków podzielone. Zdaniem części z nich baza w Manas przestanie być już obiektem wojskowym i służyła będzie celom cywilnym. Większość polityków jest jednak przekonana, że Manas dalej pozostanie placówką wojskową, a przeprowadzona w ostatnich dniach zmiana statusu bazy była konieczna, aby władze Kirgistanu mogły wycofać się "z twarzą" ze wcześniejszej decyzji dotyczącej zamknięcia amerykańskiej bazy.
Na podstawie: newsru.com, ferghana.ru