Kirgistan/ Bakijew poparł Sojusz Państw Azji Centralnej
- Rafał Szeleźniak
„Popieram ideę prezydenta Kazachstanu, Narsułtana Nazarbajewa utworzenia Sojuszu Państw Azji Centralnej” – ogłosił w czwartek (26.04) Kurmanbek Bakijew – prezydent Kirgistanu, w czasie spotkania głów obu państw w Biszkeku.
Sojusz ma zostać powołany w celu koordynowania współpracy pomiędzy państwami na płaszczyźnie politycznej, gospodarczej, naukowo-technicznej oraz humanitarnej, a także w celu zapewnienia regionalnego i globalnego bezpieczeństwa.
„Kirgistan jest niewielkim państwem. Jeśli w Azji Centralnej utworzymy sojusz, który sprzyjałby umocnieniu związków politycznych i gospodarczych a także bezpieczeństwu, wtedy nasze narody tylko na tym zyskają”. Tak Bakijew argumentował ideę powstania Sojuszu Państw Azji Centralnej. Dodał, że według jego ustaleń przeszkód ze strony Tadżykistanu i Uzbekistanu pod tym względem nie ma. „Jeśli Kirgistan i Kazachstan są już gotowe stworzyć sojusz, należy tego dokonać bez oczekiwania, aż inne państwa się przyłączą” – oznajmił.
W podpisanym przez prezydentów oświadczeniu podkreśla się, że oba państwa będą zwiększać wzajemne wsparcie, by zapobiegać zagrożeniom niezależności, suwerenności i jedności terytorialnej. Pomimo tego w dokumencie zaznacza się konieczność „wypracowania rozwiązań akceptowanych przez obie strony, co do wykorzystania w regionie zasobów wodno-energetycznych dorzecza Syrdari”.
Kazachstan jest obecnie głównym inwestorem w Kirgistanie. Wartość inwestycji ogółem wyniosła 300 mln dolarów, z czego 103 miliony w 2006 r. Nazarbajew wskazał, iż „Aby do państwa trafiały pieniądze niezbędne są do spełnienia dwa warunki: piewszy – pokój, drugi – przepisy chroniące interesy.” Doradzał, aby gospodarka Kirgizji szybko weszła na drogę prywatyzacji, przytaczając pospolite zjawisko defraudacji w państwowych przedsiębiorstwach w czasach Związku Radzieckiego.
Z kolei Bakijew podkreślił, że nie ma żadnych przeszkód ze strony Kazachstanu by przyciągnąć tamtejsze inwestycje do Kirgistanu. „Przeszkody stwarzamy sami” – oświadczył prezydent. „Dziś rząd i parlament powinny zająć się rozwiązywaniem problemów gospodarczych i popychać kraj do przodu.” Za wzór stawiał szybko rozwijający się Kazachstan, w którym zarówno rząd, parlament jak i prezydent działają na rzecz gospodarki. „W Kirgistanie całe 15 lat zajmujemy się wyłącznie polityką (…) pora to przerwać” – mówił Bakijew.
W czasie wizyty podpisano szereg dwustronnych umów, w których znalazły się m.in.: porozumienie między rządami obu państw o wzajemnym uznaniu na granicach wiz turystycznych dla obywateli państw trzecich, czy porozumienie o utworzeniu międzynarodowych centrów współpracy przygranicznej.
Na podstawie: ferghana.ru, lenta.ru