Kirgistan/ Deputowani podzielają zdanie Bakijewa
- Rafał Szeleźniak
Po czwartkowym spotkaniu prezydentów Kirgistanu i Kazachstanu oraz deklaracjach, dotyczących utworzenia Sojuszu Państw Azji Centralnej, swoje poparcie dla tej idei wyrazili kirgiscy parlamentarzyści.
Komentując inicjatywę prezydentów obu krajów, kirgiski poseł Murat Żurajew określił ją jako niezbędną w dzisiejszych czasach. Potwierdził on, że Kazachstan jest państwem najbliższym Kirgizji i najbardziej lojalnym spośród republik Centralnej Azji. Dodał, że takie posunięcie należało wykonać już dawno.
„Teraz poprzez Kazachstan możemy ściślej współpracować z Rosją (...) Kirgizja powinna przybliżać się do Rosji”. Przypomniał, że w ostatnich czasach aktywnie prowadzone są rozmowy o zjednoczeniu Kazachstanu i Rosji. Zapytany o obawy odnośnie uzależniania Kirgizji od Kazachstanu, uspakajał tłumacząc, iż zależność gospodarcza w pewnym stopniu będzie istnieć, lecz „lepsze to, niż żyć w takim chaosie”. Natomiast uzależnienie gospodarcze kraju od innych państw i tak istnieje, jednak w tym przypadku byłoby to ekonomiczne podleganie „braterskiemu narodowi”. Żurajew nie obawia się zjednoczenia z innym państwem, wcześniej czy później i tak by do tego doszło poprzez postępującą globalizację. Jest przekonany, że Kirgistan nie straci swojej suwerenności tym posunięciem. Według niego w 10-15 lat od zawarcia sojuszu gospodarczego pomiędzy oboma państwami dojdzie do zawarcia sojuszu politycznego. „Jeśli dalej Kazachstan będzie jednoczyć się z Rosją, może się zdarzyć, że w takim sojuszu pierwszą osobistością będzie Rosjanin, drugą Kazach, a trzecią Kirgiz” - przewiduje Żurajew.
W podobnym tonie wypowiadał się poseł Isa Omurkułow, cytując stwierdzenie prezydenta Nazarbajewa o podobieństwach pomiędzy narodami kirgiskim i kazachskim. Jak się wyraził „wspólna mentalność, obyczaje, geografia i historia mogą posłużyć jako podstawa dla takiego sojuszu”. Przewiduje, że dzięki sojuszowi Kirgizja zyska wzrost inwestycji w przemyśle, rolnictwie i bankowości. Związek pomiędzy państwami miałby być wzorowany na Unii Europejskiej. Zapytany o korzyść, jaką uzyska w takiej sytuacji Kazachstan odpowiedział - „To zupełnie zrozumiała sytuacja, jeśli silny i duży kraj, chce i może dominować”.
Entuzjastyczne wypowiedzi kirgiskich polityków odnoszących się do Sojuszu Państw Azji Centralnej, utrzymują się w podobnym tonie, co wczorajsza wypowiedź prezydenta Kazachstanu. Nazarbajew w wywiadzie udzielonym agencji Kabar opowiedział o swoich osobistych odczuciach względem Kirgizów. Jak podkreślił „spośród sześciu miliardów ludzi żyjących na ziemi, posługujących się sześcioma tysiącami języków, nie ma tak bliskich narodów jak Kazachowie i Kirgizi”. Mówił o wspólnych przodkach i korzeniach historii. Opowiedział o swoich osobistym związku z Kirgizją. Dorastał na przedgórzu Ała-Too, wychowując się razem z Kirgizami, wspólnie z nimi koczując. „Na pewno żaden Kazach nie zna lepiej narodu kirgiskiego niż ja” – podsumował Nazarbajew.
Na podstawie: kg.akipress.org, ru.kabar.kg